Kolory w feng shui bezpośrednio odwołują się do pięciu żywiołów: drewna, ognia, ziemi, metalu i wody. Źródło Helios
Przyzwyczailiśmy się myśleć, że feng shui związane jest głównie z rozmieszczeniem mebli. Nic bardziej mylnego! Ogromny wpływ na nasze dobre samopoczucie ma także dobór kolorów.
Praktyka feng shui narodziła się ponad 3500 lat temu w maleńkich wioskach na terenie Chin. Ich mieszkańcy badali możliwość wykorzystania kierunku wiatru i wody do stworzenia najlepszej do życia (tj. dającej największą szansę na przetrwanie) przestrzeni. Tak zrodziła się tradycyjna szkoła, która koncentrowała się na aranżacji wnętrz w zgodzie z naturą, by zapewnić sobie dobre plony, zdrowy inwentarz i bogactwo. Dziś feng shui kojarzy nam się bardziej z dążeniem do uzyskania harmonii w naszym otoczeniu i przepływem dobrej energii.
Kolory a chi
Wbrew obiegowej opinii nie chodzi jednak tylko o szukanie żył wodnych: istotą feng shui jest pięć żywiołów – drewno, ogień, ziemia, metal i woda, a te bezpośrednio korespondują z określonymi kolorami. Oznacza to, że ich dobór nie powinien być jedynie kwestią gustu – niektóre z nich niosą bowiem ze sobą dobrą, a inne – złą energię (chi). „Dobre” kolory bezpośrednio odwołują się do pięciu żywiołów: zieleń i błękit symbolizują drewno, czerwień – ogień, żółcie – ziemię, biele i beże – metal, a granat i czerń – wodę. Wybierając więc jeden z nich, wprowadzamy do naszego wnętrza konkretny żywioł.
Zieleń – natura, spokój i równowaga
Aby zrozumieć, jakie to ma znaczenie w praktyce, przyjrzyjmy się symbolice i zastosowaniu wybranych kolorów. Zacznijmy od zieleni, która najbardziej chyba kojarzy się z naturą, wegetacją i wzrostem, wprowadzając do wnętrza spokój i równowagę. Według chińskich praktyków feng shui jest to kolor najbardziej uniwersalny – można go stosować niemal w każdym pomieszczeniu bez obaw o niepożądane efekty.
Energia czerwieni, optymizm pomarańczy
Na drugim końcu skali znajduje się czerwień – ten mocny, energetyczny kolor symbolizuje niebezpieczeństwo, zabawę, pasję i spontaniczność. Ale należy go używać ostrożnie: nie będzie dobrym wyborem w pomieszczeniach, w których przebywają osoby starsze lub chore, ani tym bardziej w korytarzach czy poczekalniach. Tutaj lepiej sprawdzi się pomarańcz lub żółć. Pomarańcz ma właściwości niemal lecznicze – wprowadza do wnętrza optymizm, zwiększa pewność siebie i pobudza apetyt. Dlatego będzie też idealnym wyborem do salonu, kuchni, czy jadalni, podobnie zresztą jak żółte odcienie – symbol mądrości, szczęścia i zabawy.
Ostrożnie z bielą i błękitem
Żółci nie należy stosować natomiast w małych pomieszczeniach i łazienkach. Tutaj lepiej postawić na biel, która wprowadza do wnętrza czystość, niewinność i szczerość. Mimo to nie jest ona najlepszym wyborem w zamkniętych pomieszczeniach biurowych – lepiej sprawdzi się np. w sypialni. Tutaj też dobrze zagrają kolory niebieskie, które z jednej strony symbolizują zaufanie, bezpieczeństwo i potrzebę zdobywania wiedzy, a z drugiej – kojarzą się z nieznanym, wprowadzając do wnętrza pewną tajemniczość. I właśnie to sprawia, że trzeba ich unikać jak ognia w pokojach dziecięcych.