Klasyczny podział na róż i niebieskości w zależności od płci ma się nadal świetnie – wystarczy przyjrzeć się kolorom klasycznych niemowlęcych wyprawek. Czy jednak warto iść w tę stronę? Jak podają eksperci z firmy Dulux, ważniejszy jest umiar i pastelowe odcienie – to one bowiem stymulują rozwój dziecka i pobudzają je do działania.

Gdy malec nie podpowie

Starsze dzieci często wybierają na główne motywy swoich pokoi postaci z ulubionych bajek, symbole szczególnie lubianych dyscyplin sportowych czy ukochane zwierzęta. W przeciwieństwie do nich niemowlaki nie mają jeszcze swoich preferencji i pod tym względem są w całości zdane na rodziców. Co więc wybrać? Najlepiej postawić na rozwiązania uniwersalne, a jednocześnie stymulujące rozwój i ciekawość malucha. Świetnie w tej roli sprawdzą się wszelkie pastele, niekoniecznie w jednym dominującym odcieniu.

Reklama

A gdyby tak w tej roli obsadzić niebieski i róż? Takie postawienie sprawy – nieco na bakier w stosunku do dominujących trendów – świetnie sprawdzi się zwłaszcza w przypadku, gdy pokój zamieszkuje rodzeństwo. Ale dziewczynki również nie pogardzą niebieskimi wykończeniami. Ważne tylko, aby we wszystkim zachować umiar: nie warto starać się na siłę wykorzystać wszystkich barw z danej palety kolorystycznej zgodnie z zasadą „im więcej kolorów, tym lepiej”. Ich nagromadzenie może spowodować u malucha problemy z koncentracją i zasypianiem.

Jaki schemat wybrać?

Gdy już wybraliśmy kolory, czas zastanowić się, jak je ze sobą zestawić. Istnieje na to bardzo wiele różnych sposobów – od klasycznej metody „jedna ściana, jeden kolor” po bardziej wyrafinowane techniki powalające optycznie manipulować wyglądem pomieszczenia. Wśród tych ostatnich na szczególną uwagę zasługują pionowe pasy, które powiększą małe wnętrze, a także podział w linii poziomej na górną i dolną część ściany.