• ReklamaA1 - silpol v2

Szukaj

    Reklama
    B1 tiger-coating 18.08.2022-24.01.2023 Julian przedłużony do końca 2025

    Aktualności i przegląd rynku

    Wydanie nr: 1(51)/2008

    Aktualności i przegląd rynku

    Lakiernictwo Proszkowe

    ponad rok temu  01.01.2008, ~ Administrator,   Czas czytania 12 minut

    Strona 4 z 6

    • Niedostateczne odseparowanie wnętrza kabiny od uziemionych elementów skutkujące gorszą efektywnością napylania

    • Problem z przeszlifowaniem wnętrza kabiny w przypadku wystąpienia zarysowań. W przypadku niektórych kabin taka operacja jest wręcz zabroniona

    • Porysowane ściany kabiny zatrzymują więcej proszku, który jest trudniejszy do usunięcia, przez co czas niezbędny do zmiany koloru znacznie się wydłuża

    Część producentów kabin proszkowych używa, co prawda lepszych jakościowo materiałów do ich konstrukcji, proponując rozwiązania lepsze lub gorsze, ale wszystkie łączy jedna wspólna cecha. Przewidziane są do czyszczenia w ręcznego. We wszystkich przypadkach gwarantowany jest czas zmiany koloru w granicach 15 do 20 minut pod warunkiem, że wysokość zawieszki nie przekracza 2500 mm! Jest oczywiste, że system automatycznego czyszczenia Colorking kosztuje sporo pieniędzy. Porównując do systemów konwencjonalnych, w zależności od wielkości kabiny, będziemy musieli zapłacić pomiędzy 100 a 150 tysięcy euro więcej. Powstaje więc pytanie, dlaczego ktoś miałby tyle wydać za możliwość zmiany koloru w czasie 7 czy 13 minut? Czy ma to rzeczywiście jakiś sens? Jeśli ma, to jakie są tego powody? Jeżeli wysokość malowanego elementu przekracza 2500 mm automatyczne czyszczenie kabiny staje się koniecznością dla zachowania opłacalności produkcji przy możliwym do zaakceptowania niezbędnym czasie przestojów. Wraz z wysokością konwencjonalnej kabiny proszkowej czas jej czyszczenia wydłuża się, a jakość tej operacji się pogarsza. Jeżeli sposób czyszczenia kabiny i jak najkrótszy czas tej operacji są dla użytkownika ważne, to konstrukcja Colorking daje mu gwarancję stałej i powtarzalnej jakości niezależnej od nastroju, dokładności czy kwalifikacji operatora sprzętu. W przypadku dopełnienia funkcjonalności kabiny przez zastosowanie zasilania farbą proszkową za pomocą pomp DDF® i aplikacji produkowanych przez Ramseier Technologies, czas zamiany kolorów dodatkowo ulega skróceniu. Poza tym w takiej konfiguracji sprzętu większość kolorów może być malowana bez konieczności rezygnacji z odzysku przez jakiś czas po każdej zmianie farby. Procedura tzw. „malowania na straty” jest szeroko praktykowana podczas malowania konwencjonalnym sprzętem aplikacyjnym zasilanym systemami eżektorowymi. Jest wynikiem braku pewności właściwego oczyszczenia wszystkich kanałów proszkowych. Dodatkowym kryterium za automatyzacją i Colorking jest wzrost efektywności produkcji. Wysoko izolacyjny materiał użyty do wykonania ścian zapewnia znacznie lepszą efektywność osiadania farby na pokrywanych elementach, bez względu na rodzaj sprzętu użytego do napylania. Poprawę w tym zakresie o dalsze 10% możemy osiągnąć wykorzystując zasilanie pompami DDF® i dedykowane do tego typu podawania farby aplikacje Ramseiera. W sumie jesteśmy w stanie uzyskać znacznie wyższą prędkość produkcji, co przekłada się na efekt finansowy. Dla przykładu można przeprowadzić wyliczenie. Jeśli malujemy przy prędkości przenośnika 2 m/min, różnica czasu na zmianę koloru o 10 min. oznacza dodatkowe 20 m łańcucha, na którym możemy umieścić dodatkowe 3-4 zawieszki wypełnione elementami do pomalowania. W sytuacji 10 zmian kolorów w ciągu dnia, przy średniej cenie za zawieszkę tylko 50 €, otrzymujemy dzienny zysk w kwocie 1500-2000 €. Przy takim programie produkcji zwrot dodatkowej inwestycji w automatyzację może się zamknąć w ramach jednego miesiąca. Im większe elementy są malowane, tym efektywność kabiny Colorking staje się bardziej odczuwalna.

    Reklama
    ŚT - Targi Kielce 13.11-28.03 Julian

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...