Wypełnienie w podkładzie uzyskuje się za pomocą wypełniaczy mineralnych, wśród których można wymienić talki, baryty, dolomity, kredy itd. Podkłady charakteryzuje tzw. stopień wypełnienia, czyli stosunek wypełniaczy do żywicy. Podkłady, których zadaniem jest wypełnianie niewielkich rys mają stopień wypełnienia na poziomie 2,5-3, podkłady izolujące i w technologii „mokro na mokro” na poziomie 2-2,5. Im więcej w podkładzie wypełniacza, tym słabsze są jego właściwości izolujące (izoluje żywica a nie wypełniacz). Ważnym parametrem jest obróbka mechaniczna podkładu, która zależy od rozmiaru i kształtu wypełniaczy. Z reguły im większy wypełniacz, tym obróbka mechaniczna zachodzi szybciej, natomiast mniejszy wypełniacz szybciej „zamula” papier ścierny. Wielkość napełniacza wpływa na tzw. strukturę podkładu. Podkłady wypełniające z większym wypełniaczem po nałożeniu posiadają strukturę, natomiast podkłady „mokro na mokro” z bardzo drobnym wypełniaczem mają niemal idealnie gładką powierzchnię. Ma to również ścisły związek z przygotowaniem powierzchni przed nałożeniem podkładu. Podkład wypełniający jest w stanie zalać dobrze rysy po papierze o gradacji min. P180, bezpieczniej po P220-240, natomiast dla podkładu „mokro na mokro” w zakresie P360-P400. Mowa tu oczywiście o mechanicznej obróbce na sucho, gdyż podczas obróbki ręcznej powstają rysy ok. 2 razy większe przy takiej samej gradacji papieru. Dobranie odpowiedniej gradacji papieru powoduje uniknięcie lub zmniejszenie rys, co związane jest z siadaniem późniejszych warstw.
Adhezja, czyli przyczepność podkładu do podłoża zależy w głównej mierze od rodzaju użytej żywicy, ale też silnie od użytych dodatków adhezyjnych. Bardzo dobrym rozwiązaniem są tzw. podkłady reaktywne (Wash Primer), które zawierają kwas ortofosforowy, dzięki czemu wchodzą w reakcję z czystym metalem, tworząc cienką warstwę pasywacyjną, która nie tylko podwyższa przyczepność, ale przede wszystkim podwyższa ochronę antykorozyjną ok. 2-3-krotnie w porównaniu z systemem bez podkładu reaktywnego. Pamiętać trzeba przy tym, że Wash Primer na bazie żywicy poliwinylowej należy obowiązkowo pokrywać warstwą podkładu (najlepiej akrylowego, poliuretanowego). Najwięcej problemu sprawia wszystkim tzw. ocynk ogniowy. Dlatego jeśli ktoś ma do pomalowania coś po cynku ogniowym, warto spytać dostawcę materiału czy oferowany produkt będzie miał do tego przyczepność. Tło podłoża to bardzo często niedoceniana funkcja podkładu. Po pierwsze, pozwala na zmniejszenie zużycia warstwy wierzchniej, szczególnie w przypadku kolorów słabo kryjących. Każdy kto próbował pokryć plamy, np. żółtą farbą nawierzchniową bez pigmentów chromowych wie, że po 3 warstwach plamy ciągle są widoczne. A wystarczyłoby położyć jedną warstwę podkładu „mokro na mokro”, aby zakryć plamy i już po 20 min bez szlifowania można położyć farbę nawierzchniową i uzyskać na jednolitym podłożu w maks. 2 warstwach pełne krycie. Po drugie, kolor podkładu decyduje o ostatecznym efekcie kolorystycznym. Światło przy transparentnej warstwie przechodzi przez nią i odbija się od podkładu. W zależności do tego czy niekryjącą farbę nawierzchniową położymy na białym, szarym, czarnym podkładzie możemy uzyskać zupełnie odmienny efekt.
Komentarze (0)