• Reklama
    A1 - kabe

Szukaj

    Reklama
    B1 - IGP 2024 Julian

    Aktualności i przegląd rynku

    Wydanie nr: 3(29)/2004

    Aktualności i przegląd rynku

    Galwanotechnika

    ponad rok temu  01.05.2004, ~ Administrator,   Czas czytania 14 minut

    Strona 5 z 6

    We wszystkich odwiedzonych przeze mnie galwanizerniach bardzo ważnym elementem była kwestia uzysku wody i jej czystość. Do procesów galwanicznych jest stosowana tylko czysta woda, najczęściej zdemineralizowana. Nie stosuje się destylacji wody, bo jest to proces zbyt kosztowny. Duże zakłady radzą sobie, załatwiając szeroko rozumiany problem wody od początku do końca we własnym zakresie. Bardzo często urządzeniem do oczyszczania wody wodociągowej są kolumny ze złożami żywic jonitowych - kationitem i anionitem. Woda przechodząc przez kolumny ulega oczyszczeniu z zawartych w niej soli. Miernikiem jakości wody jest pomiar przewodnictwa. Praktycznie do celów galwanicznych wystarcza woda, która ma przewodnictwo do 50 umS/cm. Zwykła woda wodociągowa zawiera sporo soli i jej przewodnictwo jest bardzo wysokie (w Krakowie, gdzie mieszkam wynosi ok. 400 umS/cm). Woda przechodząc przez zwykłe kolumny wymieniaczy jonitowych ma przewodnictwo poniżej 10 umS/cm. Istnieje wprawdzie możliwość otrzymania wody o wyższym stopniu czystości poniżej 1 umS/cm, ale wymaga to zastosowania w ostatniej kolumnie, przez którą przepływa woda, złoża mieszanego (kationit + anionit). Tą technikę, ze wzgędu na kłopotliwość podczas regeneracji złoża, stosuje się tylko w przypadku uzasadnionych potrzeb technologicznych. Sam moment zapełnienia się złoża jest sygnalizowany poprzez gwałtowny wzrost przewodnictwa wody. Na podobnej zasadzie działają układy z zamkniętym obiegiem wody. Woda z płuczek przepływowych przechodzi przez złoża jonitowe, gdzie ulega oczyszczeni ze szkodliwych anionów i kationów. Po wyczerpaniu się zdolności jonowymiennej żywicy przeprowadza się jej regenerację. Tym sposobem można wyłapywać cały szereg metali i reszt kwasowych. Stosując odpowiednie żywice można oczyszczać popłuczyny z zanieczyszczeń cyjankowych. W celu ułatwienia pracy galwanizerniom powstały w Niemczech firmy, które specjalizują się w produkcji małych kompaktowych oczyszczalni ścieków, bazujących na kolumnach wypełnionych złożami jonitowymi. Jedną z takich firm miałem okazję odwiedzić. Znajduje się ona pod Norymbergą. Są tam wytwarzane małe, zwarte instalacje niezbędne do oczyszczania popłuczyn w zamkniętych obiegach wody. Często urządzenia te zawierają nie luźno usypaną żywicę, lecz wymienne wkłady. Bazując na tym, firma rozwinęła własną sieć obsługującą zakłady galwaniczne. Galwanizernia posiadająca takie urządzenie wzywa serwis w momencie, gdy złoże ulega wyczerpaniu. Często polega to na tym, że galwanizer sam wymienia złoże na zapasowe, które ma już przygotowane (nie jest zależny od serwisu i nie grozi mu przestój). Po zużyte wkłady przyjeżdża serwis. Galwanizernia płaci za regenerację złoża. Takie rozwiązanie jest bardzo praktyczne pod każdym względem. Zakład galwaniczny ma czystą wodę, co ma istotny wpływ na jakość wykonywanych powłok i jednocześnie nie martwi się, co zrobić ze szlamem pogalwanicznym. Oszczędza przy tym na znacznych kosztach związanych z samą regeneracją żywicy, neutralizacją ścieku poregeneracyjnego i filtracją szlamu. Z drugiej zaś strony, wszystkie żywice są fachowo regenerowane w jednym miejscu. Firma to wykonująca posiada odpowiedni sprzęt i przeszkolonych do tego ludzi. Zagęszczony szlam jest przekazywany dalej do firm zajmujących się odzyskiem metali. Zawiera on przecież duże ilości m. in. miedzi, niklu czy chromu. Niebagatelny jest tutaj aspekt ochrony środowiska, któremu takie rozwiązanie logistyczne sprzyja.

    ReklamaŚT - electriscoatings 24.04 - 24.10 Julian

    WYDANIE 3(29)/2004