Myślę, że taka koncepcja małych zwartych jonitowych instalacji do oczyszczania ścieków zamontowanych w małych galwanizerniach przy jednej firmie zajmującej się regeneracją złóż, miałaby szanse bytu na polskim gruncie z jednoczesną korzyścią dla naszego środowiska naturalnego.
Podsumowując wiedzę nabytą w galwanizerniach niemieckich, można stwierdzić, że jakość uzyskiwanych u nich powłok galwanicznych jest wypadkową działań wielu różnych firm. Oczywiście, niebagatelne jest tu doświadczenie nabyte często od starszego pokolenia (firmy rodzinne), ale bardzo istotna jest cała infrastruktura związana z tym przemysłem. Każdy się w czymś specjalizuje i robi to perfekcyjnie. Odnoszę wrażenie, iż wychodzą oni z założenia, że czasy firm i ludzi "omnibusów" się skończyły (nie można być dobrym we wszystkim), a przyszłość należy do profesjonalistów specjalizujących się w swojej branży.
Waldemar Tomankiewicz,
Kraków
Komentarze (0)