• Reklama
    A1 - eko color 08.11-31.12.2025 Julian

Szukaj

    Reklama
    B1 - konica minolta 18.02.2022-31.12.2025 Bogumiła

    Aktualności i przegląd rynku

    Wydanie nr: 3(35)/2005

    Aktualności i przegląd rynku

    Technologie Lakiernicze

    ponad rok temu  01.05.2005, ~ Administrator,   Czas czytania 9 minut

    Strona 3 z 4

    Drugą takim procesem bazującym na kąpieli cyjankowej jest proces srebrzenia. Przed dwoma laty miałem okazję rozmawiać z przedstawicielem znanej francuskiej firmy, która chciała wejść na polski rynek ze swoimi dodatkami galwanicznymi i - jak mi wówczas powiedziano - firma będzie wprowadzała nową kąpiel do bezcyjankowego srebrzenia. Jakież było moje zdziwienie, gdy kilka miesięcy później okazało się, iż jeden z polskich producentów i dostawców dodatków galwanicznych posiada tego typu kąpiel. W chwili obecnej testuję ją i trudno mi dokonać pełnej jej oceny z punktu widzenia użytkownika, ale jak na razie zapowiada się interesująco. Bardzo cieszy tutaj fakt, że jest to produkt polski.


    Fot.2

    W swojej praktyce galwanicznej stosuję inną kąpiel zawierającą w swoim składzie cyjanki, ale w formie kompleksów. Cyjanki są w kąpieli, ale w formie "związanej". Mam tu na myśli kąpiel do złocenia galwanicznego. Całość bazuje na związku złota cyjanozłocin potasu. Zaletą tego jest to, że uzyskuje się ładne błyszczące, powłoki złote (w kąpieli gdzie pH = 4), a jednocześnie nie ma ryzyka wydzielenia się trującego cyjanowodoru. Jest to dosyć znana kąpiel i praktycznie każdy dostawca dodatków wybłyszczających posiada dodatki do tego typu kąpieli. Można tego typu dodatki wykonać we własnym zakresie (opisy są dostępne w polskich książkach dla galwanizerów). Większym kłopotem są elektrody. Proces prowadzi się przy zastosowaniu elektrod wykonanych z siatki tytanowej pokrytej platyną. W tej chwili siatka z tytanu platynowanego jest bez problemu osiągalna w Polsce (nie jest tania). W kąpieli nie możemy zastosować elektrod złotych, ponieważ w trakcie procesu nie będą się rozpuszczały. Kąpiel musimy uzupełniać cyjanozłocinem potasu. Tutaj w zasadzie mamy trzy możliwości: o rozpuszczać anodowo złoto w roztworze cyjanku potasu (problem z cyjankami) o otrzymać cyjanozłocin na drodze chemicznej poprzez rozpuszczanie złota w wodzie królewskiej o otrzymanie piorunianu złota i na końcu otrzymanie cyjanozłocinu. Proces w sumie prosty opisany dokładnie w literaturze, ale jeżeli doprowadzimy do wyschnięcia piorunianu złota, to istnieje duże ryzyko wybuchu podczas nieostrożnego obchodzenia się z tym związkiem. Trzecia metoda to po prostu kupić go. Największy polski dostawca odczynników chemicznych sprzedaje cyjanozłocin bez problemów i bardzo dobrej jakości (przy jednocześnie konkurencyjnych cenach w stosunku do cen dostawców zachodnich).


    Reklama
    ŚT - Targi Kielce 13.11-28.03 Julian
    Fot.3

    W przypadku stosowania kąpieli zawierających metale szlachetne wskazane jest zastosowanie urządzeń określających, jaki ładunek przepłynął przez wannę. Służą do tego liczniki amperosekund. Obecnie coraz więcej małych zakładów galwanizerskich stosuje tego typu urządzenia. Za ich pomocą można np. określić grubość osadzonej warstwy złota na danym detalu (mówimy tutaj o grubości średniej wynikającej z ilości wydzielonego metalu i powierzchni detalu). Do określenia grubości najlepszy byłby miernik rentgenometryczny, ale na tego typu urządzenie stać duże firmy, natomiast licznik amperosekund jest w zasięgu każdego galwanizera. Najczęściej mierniki amperosekund służą do określenia, o jaką ilość dodatków np. wybłyszczających musimy uzupełnić kąpiel. Sprzedawane dodatki mają podane zużycie na określoną ilość amperogodzin pracy wanny. Można wprawdzie oceniać zużycie dodatku, obserwując np. spadek połysku na detalach. Ta metoda dawniej była wystarczająca, ale dzisiaj, gdy kluczowa jest powtarzalność, nie ma mowy o analizie organoleptycznej.

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...