Przenosząc to na działalność produkcyjną, polscy wytwórcy będą ponosić coraz wyższe koszty "renty środowiskowej", bądź to w postaci koniecznych działań inwestycyjnych (usprawnianie procesów wytwórczych), bądź ponoszonych opłat za generowanie, składowanie i utylizację odpadów (ocenia się, że koszty składowania i utylizacji 1 kg odpadów po czyszczeniu mogą dojść do nawet 0,90 zł)
Podsumowując powyższe rozważania należy stwierdzić, że polscy producenci konstrukcji stalowych i innych wyrobów podlegających procesom przygotowania powierzchni i malowaniu muszą się liczyć z dalszym pogorszeniem warunków funkcjonowania w aspektach:
- utrzymującej się wciąż trudnej sytuacji na rynku z powodu niedostatku zamówień krajowych,
- wciąż obserwowanej stagnacji w dużych gospodarkach europejskich i braku napływu zamówień z zagranicy,
- ostrzejszej konkurencji na rynku w momencie pełnego otwarcia granic po formalnym wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej,- konieczności racjonalizacji kosztów produkcji,
- konieczności podniesienia jakości swojej oferty,
- zwiększonych kosztów funkcjonowania z racji zaostrzonych wymagań ochrony środowiska,
- konieczności poniesienia nakładów na dostosowanie dotychczas wykorzystywanego uzbrojenia technicznego do nowych wymagań.
Ze względu na krótki czas, jaki pozostał do dyspozycji, do działań racjonalizujących należy przystępować jak najszybciej.
Kierunki działań dostosowawczych
Bardzo liczne kontakty z różnorodnymi zakładami prowadzącymi obróbkę powierzchniową i obserwacja sposobu ich funkcjonowania pozwala na sformułowanie następujących uwag:
- większość zakładów produkcyjnych nie posiada kompletu aktualnie obowiązujących norm europejskich regulujących obszar obróbki powierzchniowej
- w większości zakładów wytwórczych brak jest kompletu podstawowego oprzyrządowania kontrolno-pomiarowego,- w zakładach czyszczących metodą piaskowania najczęściej nie prowadzi się prawidłowego odbioru jakościowego powierzchni przed nałożeniem farby (nagminne jest nadmierne zapylenie powierzchni i obecność margli, na które nie zwraca się uwagi),
- w zakładach posiadających komory do śrutowania (czasem wadliwie działające) nie zawsze odkurza się powierzchnię przed malowaniem,
- dbałość o sprzęt aplikacyjny (pompy malarskie, aparaty natryskowe) pozostawia wiele do życzenia (patrz ilustracja),
- technika malowania większości malarzy w malarniach przemysłowych nie respektuje podstawowych zasad sztuki, co często prowadzi do wad powłok oraz nadmiernego zużycia farb,
Komentarze (0)