• ReklamaA1 - silpol v2

Szukaj

    Reklama
    B1 - emptmeyer 28.05-31.12 Julian

    Aktualności i przegląd rynku

    Wydanie nr: 4(54)/2008

    Aktualności i przegląd rynku

    Galwanotechnika

    ponad rok temu  01.07.2008, ~ Administrator,   Czas czytania 10 minut

    Strona 3 z 5

    598007.jpg

    Cyfry są duże, w kolorze czerwonym, widoczne z daleka. Doszliśmy do wniosku, że podczas obsługi kilku wanien galwanicznych na raz wskazania mierników muszą wyć widoczne z odległości „na pierwszy rzut oka”. W przypadku jakichkolwiek problemów można zareagować natychmiast. Same boczniki wykorzystujemy również do pomiaru ilości ładunku amperogodzin, jakie przepłyną przez wannę. Chodzi tutaj o problem związany z uzupełnianiem dodatków wybłyszczających stosowanych do kąpieli galwanicznych. Dodatki te zużywają się podczas procesu galwanizacji. Chcąc utrzymać połysk na zadanym poziomie musimy systematycznie je uzupełniać. Dostawca dodatków wybłyszczających podaje ich zużycie na określoną ilość amperogodzin, np. na 10 000Ah. Problem polega na tym, kiedy należy je dodać do wanny. Sama optyczna ocena stopnia połysku powłoki nie wystarcza, jest to ocena dosyć subiektywna. W tej sytuacji posiłkujemy się miernikiem amperogodzin. Na fot. 5 widać miernik amperogodzin, którym określamy ile ładunku przepłynęło przez wannę. Miernik ma możliwość zadania określonego ładunku. Po przepłynięciu tegoż ładunku przez wannę włącza się sygnalizacja (dzwonek) w mierniku. Dodatkowo tego typu mierniki mają możliwość włączenia obwodu, który np. automatycznie włączy pompę dozującą i zostanie podana odpowiednia ilość dodatku do kąpieli galwanicznej.

    598008.jpg

    Reklama
    ŚT - Targi Kielce 13.11-28.03 Julian
    Trochę inne wykorzystanie miernika amperogodzin jest pokazane na fot. 6. Jest to zasilanie kąpieli do złocenia. Miernik służy tutaj jako element określający ilość złota, które jest wydzielane z kąpieli. W przypadku złota, które jest bardzo drogie jako powłoka, należy dokładnie określać ile trzeba go wydzielić na danej powierzchni. Przy znanej wydajności procesu złocenia zadanej powierzchni i grubości złota, jaką chcemy osadzić, wyliczamy ile amperosekund musi przepłynąć przez wannę. Po przepłynięciu zadanej ilości amperosekund miernik sam rozłączy obwód zasilający wannę. W ten sposób osadzimy na detalu dokładnie zadaną ilość złota. Oczywiście do miernika obrałem odpowiedni bocznik. Jest to zwykły kawałek drutu oporowego. Następnie, za pomocą prostownika ze stabilizacją prądu oraz stopera, określiłem ilość amperosekund na jedną działkę miernika. Okresowe pomiary zawartości złota w kąpieli pokrywają się z teoretycznymi wyliczeniami, które uzyskuję na podstawie ilości ładunku, jaki przeszedł przez wannę. Czyli zastosowana metoda jest słuszna a jednocześnie zapewnia duży komfort pracy. Nie da się nałożyć złota za mało, czy za dużo. Dokładnie tyle ile chcemy i ile chce klient.

    Komentarze (1)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik