• Reklama
    A1 - kabe

Szukaj

    ReklamaB1 - EcoLine 04.2021-12.2024 Bogumiła

    Aktualności i przegląd rynku

    Wydanie nr: 2(34)/2005

    Aktualności i przegląd rynku

    Drewno

    ponad rok temu  01.03.2005, ~ Administrator,   Czas czytania 11 minut

    Strona 4 z 7

    używam pędzla o szerokości około 70 mmi roztwór oleju nalewam do plastikowego wiaderka o pojemności litra (opakowanie po środkach spożywczych), w którego pokrywie robię nacięcie na krzyż aby się w nim zmieścił trzonek pędzla,

    pierwszą warstwę roztworu nakładam bardzo grubo dopuszczając do powstawania zacieków, ewentualnie kładę następną warstwę w miarę równo rozcierając pędzlem i równomiernie rozmazuję większe zacieki,

    po kilku dniach nakładam kolejną warstwę lecz po skończonej robocie rozcieram szmatą żeby uzyskać w miarę równą powierzchnię i nie zostawić zacieków,

    po tygodniu nakładam jeszcze jedną warstwę i staram się nie zostawić żadnej nierówności aby powierzchnia była równomiernie nasyconą,

    w kilkunastodniowych odstępach czasu kładę więcej warstw, biorę pod uwagę temperaturę otoczenia bowiem w cieple olej jest szybciej wchłaniany i wówczas nakładam cześciej, jednak na wyschnięcie czekam najmniej tydzień,

    Reklama
    ŚT - Targi Kielce 13.11-28.03 Julian
    gdy zauważę że drewno już nie wchłania oleju starannie wcieram tylko tyle aby uzyskać jak najbardziej jednolitą powierzchnię,

    pozostały olej zlewam do plastikowego pojemnika oraz czyszczę pędzel lub zostawiam zanurzony w oleju i zatykam nieszczelności naczynia,

    czekam co najmniej 2-3 miesiące na wyschnięcie drewna impregnowanego olejem zanim rozpocznę lakierowanie.

    Jeżeli nie zabezpieczymy szmaty nasyconej olejem lnianym, na pewno się sama zapali i może wywołać pożar!

    Po każdym użyciu szmat rozkładam je równo aby mogły wyschnąć albo ciasno zwijam do torebki plastikowej i wyrzucam do śmieci. Zawsze liczę szmaty i sprawdzam czy nie zapomniałem sprzątnąć choć jednej używanej do wycierania oleju lnianego. Temperatura samozapłonu oleju lnianego wynosi 64°C.

    Trudno przewidzieć jak roztwór oleju lnianego z terpentyną może reagować z różnymi klejami i zapewne trzeba zrobić próbę. Wiele razy nakładałem olej na drewno klejone żywicą epoksydową (West System, 105 oraz 205) która wysychała co najmniej tydzień i nie zauważyłem ujemnych skutków. Porowate wypełnienia klejem poliuretanowym mogą się osłabić lecz tam gdzie ów klej jest mocno dociśnięty nie powinno być problemów.

    Roztwór oleju z terpentyną bywa również używany do konserwacji mebli lub drewna we wnętrzach skandynawskich mieszkań. Podłoga w biurze u mojej żony była impregnowana olejem wiele lat temu. Raz na miesiąc przemywa się ją wilgotną szmatą i raz na rok nakłada kolejną cienką warstwę roztworu oleju. Podłoga wygląda zawsze świeżo, nawet zimą gdy chodzą po niej w zabłoconych butach, bowiem wilgotną szmatą z odrobiną szarego mydła łatwo usunąć brud i wszelkie plamy.

    Komentarze (6)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    • ~ Albert 6 ponad rok temu Pozwolę sobie skorygować podstawowy błąd w artykule Kokt linolje (olej lniany gotowany) jest również znany od setek lat To nie jest olej lniany tłoczony na gorąco ale olej lniany tłoczony na zimno i poddany procesowi podgrzania do ok. 120-130 st bez dostępu powietrza. Proces trwa kilka dni. Otrzymujemy wersję oleju który utwardza się szybciej niż ten sam olej tłoczony na zimno wersji surowy ponieważ zaszła w nim już częściowa oksydacja. Taka wersja oleju lnianego (kokt) jest tradycyjnym odpowiednikiem tego co określamy w Polsce jako pokost. Na skutek wysokiej jakości oleju i tradycyjnej metody nie ma potrzeby dodawania chemicznych dodatków Historycznych, tradycyjnych wersji oleju lnianego do konserwacji drewna jest więcej np niezwykle cenny i zmudny w przygotowaniu olej lniany do konserwacji drewna oksydowany przez prawie rok na słońcu. Otrzymuje się tzw "szwedzki balsam" czyli olej który po dodaniu np. 10% do prawdziwej farby z oleju lnianego lub oleju lnianego zwiększa jego trwałość
      oceń komentarz zgłoś do moderacji
    • ~ Albert 5 ponad rok temuocena: 100%  Pozwolę sobie skorygować podstawowy błąd w artykule Kokt linolje (olej lniany gotowany) jest również znany od setek lat To nie jest olej lniany tłoczony na gorąco ale olej lniany tłoczony na zimno i poddany procesowi podgrzania do ok. 120-130 st bez dostępu powietrza. Proces trwa kilka dni. Otrzymujemy wersję oleju który utwardza się szybciej niż ten sam olej tłoczony na zimno wersji surowy ponieważ zaszła w nim już częściowa oksydacja. Taka wersja oleju lnianego (kokt) jest tradycyjnym odpowiednikiem tego co określamy w Polsce jako pokost. Na skutek wysokiej jakości oleju i tradycyjnej metody nie ma potrzeby dodawania chemicznych dodatków Historycznych, tradycyjnych wersji oleju lnianego do konserwacji drewna jest więcej np niezwykle cenny i zmudny w przygotowaniu olej lniany do konserwacji drewna oksydowany przez prawie rok na słońcu. Otrzymuje się tzw "szwedzki balsam" czyli olej który po dodaniu np. 10% do prawdziwej farby z oleju lnianego lub oleju lnianego zwiększa jego trwałość
      oceń komentarz zgłoś do moderacji
    • ~ tedi 4 ponad rok temu dlaczego na innych forach pokost jest lepiej oceniany od oleju i jest to uzasadnione np olejowanie drewna nalezy powtarzac co rok a pokostowanie co np 3-4lata
      oceń komentarz zgłoś do moderacji
    • ~ Piter 3 ponad rok temu Witam, bardzo konkretny artykuł. Dużo ciekawych rzeczy się dowiedziałem. Zastanawia mnie czy warto drewno konserwować mieszanką oleju lnianego z dziegciem ? Jest sporo specyfików na rynku. Może lepiej nałożyć dziegieć , odczekać i dopiero położyć olej ? Myślę o konserwacji łódki drewnianej. Pozdrawiam
      oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
    • ~ RobertS 2 ponad rok temuocena: 100%  W końcu trafiłem na sensowny portal.... Szacunek za wiedzę i sensowne rady. Jam pytanie. Za pomocą oleju lnianego chcę zrobić żonie rabaty do uprawy warzyw i ziół. Chcę olej lniany chcę zmieszać z terpentyną (30%) podgrzać do 40-50 stopni i zaimponować deski. Niepokój budzi info, że terpentyna jest toksyczna. Czy może coś się wydzielić do ziemi z tych desek czy raczej to po kilku dniach odparuje i w drewnie zostanie olej....
      oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
    • ~ peer 1 ponad rok temu Rewelacyjny, bardzo ciekawy i obszerny artykuł nie tylko dla szkutnika. Mnie bardzo interesuje impregnacja i lakierowanie drewna. Dużo się dowiedziałem jak używać oleju, mniej o pokoście ale za to dużo ciekawego o lakierach olejnych. Bardzo dziękuję za podzielenie się tą wiedzą. Nie spotkałem żadnego artykułu, który by choć trochę zbliżał się poziomem to tego.
      oceń komentarz zgłoś do moderacji