Następna generacja łazika marsjańskiego, który ma wyruszyć w ramach misji na Marsa w lipcu 2020 roku, jest w trakcie przygotowań do lotu. Nałożono już powłoki ochronne, które muszą wytrzymać zarówno promieniowanie UV, jak i ekstremalne mrozy na tej pustynnej planecie.
John Campanella, lakiernik zatrudniony w Jet Propulsion Laboratory, kierował zespołem, który właśnie skończył malować łazika wykonanego z aluminium. W przeszłości firma ta pracowała nad pierwszym łazikiem o nazwie Mars Rover Pathfinder.
Inżynierom i technikom zajęło ponad 5000 godzin, aby zmontować podwozie łazika, a kiedy ukończono te prace, zespół Campanelli nałożył ponad 600 kawałków taśmy maskującej na części pojazdu, które nie mogły zostać zamalowane. Taką taśmę maskującą można kupić „w prawie każdym sklepie z narzędziami”, zauważył Ryan van Schilifgaarde, inżynier wsparcia w projekcie Mars 2020.
Następnie można było przystąpić do przygotowania powierzchni. – Aby zapobiec wszelkim przypadkom korozji lub utleniania, po rozpoczęciu szlifowania mamy sześć godzin na ukończenie wszystkich procesów – szlifowania, gruntowania i malowania – powiedział Campanella.
Prace były kończone etapami. Najpierw pomalowano górny pokład i pozostawiono do wyschnięcia na jeden dzień. Następnie boki, przód i tył zostały wykończone w podobny sposób. Szlifowanie i czyszczenie po śrutowaniu pochłonęło dwie z sześciu godzin dostępnego czasu pracy. Zarówno farba, jak i podkład zostały poddane wcześniej testom, aby sprostały warunkom panującym na Marsie, dodatkowo są to lakiery niewydzielające lotnych związków organicznych. Podwozie pokryto powłoką farby o grubości od 4 do 6 mikrocali. Nałożono w sumie trzy warstwy farby w kolorze białym. Został on wybrany ze względu na swoje właściwości odblaskowe.
W celu utwardzenia farby oraz wydobycia z powłoki wszelkich zanieczyszczeń, podwozie wstawiono do komory próżniowej, w której przy temperaturze 110 st. C przetrzymywano je… trzy dni. – Przetrzymywanie podwozia w takiej temperaturze w próżni przez trzy dni nie tylko utwardza farbę, ale dosłownie wypycha zanieczyszczenia z powłoki, które mogłyby wydobywać się w locie – powiedział Stephen Pakbaz, główny inżynier ds. montażu podwozi w projekcie Mars 2020.
Po kilku kolejnych inspekcjach, łazik został przeniesiony do montażowni statków kosmicznych, gdzie będą kontynuowane dalsze prace przygotowawcze. – Nasz łazik nie ma może charakterystycznych wymalowań dla samochodów wyścigowych, ale wygląda pięknie – cieszy się John Campanella.
Misja Mars 2020 ma wystartować z przylądka Canaveral na Florydzie, a lądowanie na Czerwonej Planecie jest planowane na luty 2021 roku.Źródło: www.paintsquare.com
Poniżej obejrzysz film z przygotowania powierzchnia i lakierowania łazika.
Komentarze (0)