W pierwszej kabinie są przygotowywane wagony do malowania: czterech pracowników szpachluje i szlifuje karoserie, obszary, które nie będą malowane są maskowane, pył jest usuwany poprzez odmuchanie i powierzchnia jest odtłuszczana przez pocieranie jej rozpuszczalnikiem. Dodatkowe procesy przygotowawcze nie występują. Całkowity czas przygotowania trwa około 14 godzin, po czym w drugiej i trzeciej kabinie moduły są malowane farbą podkładową oraz farbą nawierzchniową o zadanej tonacji. Farba nawierzchniowa jest nanoszona na wilgotną farbę podkładową w celu uzyskania lepszych własności przyczepnych.
Standaryzacja i indywidualizacja
W czwartej kabinie nanoszone są na wagony tramwajów specjalne oznakowania wskazane przez klientów: paski, emblematy i opisy. Zleceniodawcami są zakłady komunikacyjne średnich i dużych miast. - Nie obowiązują standardowe odcienie farb - mówi Haller. Każde miasto ma w zakresie ogólnodostępnych środków transportu własne koncepcje kolorystyczne, własny herb lub logo. Na przykład Amsterdam: Miasto życzy sobie, aby tramwaje malowane były lakierem antygraffiti z firmy Akzo. W produkcji kombinowanej powinny być stosowane wyłącznie lakiery wodne. Dlatego Akzo wraz z firmą Siemens oraz klientem tworzy odpowiedni rodzaj lakieru.
Automatyzacja nieopłacalna
-Rozważaliśmy zastosowanie robota, ale okazało się, że rozwiązanie to nie będzie opłacalne - wyjaśnia Dieter Thorlümke, kierownik Działu Obróbki Powierzchni. - Za duża różnorodność pomimo standaryzowanej palety modeli modułów tramwajowych. Przy liczności partii pomiędzy 3 a 150 pojazdami malowanie ręczne jest elastyczniejsze i korzystniejsze cenowo. Tramwaj składa się z dwóch do dziewięciu modułów pośrednich, modułu tylniego oraz przedniego, jak również modułu napędowego. Zazwyczaj klienci zamawiają 20 do 30 pojazdów.
Oczekiwana wysoka jakość
Grubość powłoki wynosi około 110 m, przy czym 60 m stanowi farba podkładowa i 50 m farba nawierzchniowa. Odpowiada to ok. 17 kilogramom farby na każdy malowany moduł. - Patrząc na lakier na naszym tramwaju, nie odbiega on jakością od tego na moim samochodzie - twierdzi Thorlümke. Klienci również oczekują na powierzchni tramwajów takiej jakości, jak na powierzchni samochodów osobowych.
Komentarze (0)