Tak przedstawiony proces wygląda dość skomplikowanie, ale jeżeli przyjmiemy, że płukania trwają tyle, ile trwa trzykrotne zanurzenie zawieszki z detalami w wannie a pokrywanie od 30 do 60 sekund, to już wygląda to znacznie bardziej interesująco. Jeżeli teraz dodamy do tego możliwości kolorystyczne, to wdrożenie tego rozwiązania daje nowe szanse dla produkcji i zbytu. Wynika to z tego, że możemy uzyskać kolory nieistniejące jeszcze w palecie RAL i powłokę powstającą z kombinacji koloru aluminium i nałożonej równo farby (bez efektu "płynięcia" farby i dobrze pokrytych krawędzi). W ten sposób można uzyskać kolory mosiądzu, czarnego niklu, chromu, matów w różnych kolorach czy satyny.
Z ekonomicznego punktu widzenia kataforeza jest opłacalna - energia potrzebna do tego procesu jest stosunkowo mała, powierzchnie lakierowane proszkowo też trzeba wypalać w piecu, a proces nakładania elektroforezy jest energooszczędny ponieważ przy 50 V pobiera 0,2 ampera na decymetr kwadratowy. Koszty farby kataforetycznej są porównywalne z proszkiem, ale nie są porównywalne z efektem estetycznym na korzyść kataforezy. Te technologie bardzo często są przeciwstawiane sobie jako konkurencyjne, ale jest to nieporozumienie z tego względu, że inne efekty uzyskujemy, stosując malowanie proszkowe, a inne - stosując elektroforezę. Oba rodzaje są potrzebne, szczególnie, że stosowanie elektroforezy jako podkład pod lakierowanie proszkowe daje bardzo dobre efekty odporności korozyjnej i na promieniowanie UV. Jeżeli produkowany wyrób wymaga wyjątkowo odpornej powłoki na ścieranie, to warto zastanowić się nad wyborem napylania hydrodynamiczno-organiczno-ceramicznej powłoki a zastosowaniem elektroforezy, która już ceramikę w sobie posiada. Jest to kwestia rachunku ekonomicznego.Jednym z ważniejszych czynników kosztowych jest energia. Była moda, że jej źródłem ma być olej, gaz, a ostatnio obserwujemy - ze względu na wysoką cenę oleju - powrót do elektryczności. Czy na pewno jest to tańszy sposób? Zakładając, że kW energii elektrycznej kosztuje 50 gr., trzeba pamiętać, że w procesie mamy dwukrotne wypalanie zawieszek. Jeżeli przyjmiemy, że piec komorowy zużywa 20 kWh, to przy podanej cenie energii jedno wypalenie kosztuje 5 zł (wypalanie powłoki kataforetycznej trwa 30 min.) Stosując katalityczne promienniki podczerwieni, uzyskamy ten sam efekt za 5 gr. za gaz ziemny lub 8 gr za gaz propan-butan. W pierwszym wypadku koszt wyniesie 0,5 zł, a w drugim - 0, 80 zł. Oznacza to, że oszczędności na godzinę (dwa wypalane piece) wyniosą 8 zł za gaz ziemny, a 6,8 zł przy zastosowaniu propan-butan, co wyniesie na zmianę odpowiednio 64 lub 54,40 zł. Mnożąc to przez ilość dni roboczych w roku (300), oszczędności wyniosą 19.200 zł lub 16.320 zł. Do powyższych wyliczeń brano pod uwagę mały piec - ile można zaoszczędzić przy większej produkcji?
Komentarze (1)