Ten połysk
Wiele osób używających farb proszkowych nie potrafi dobrze określić połysku, gdyż tak naprawdę nie rozumie jego istoty. Bardzo często zdarza się, że próbujemy określić rodzaj połysku, mierząc połysk w farbach strukturalnych i kończy się to tym, że określamy połysk jako mat, a tak naprawdę jest to np. półpołysk. Zdarza się również, że określamy połysk na tzw. oko albo używamy pewnych określeń połysku, np. „satyna”, nie wiedząc do końca, jaki to ma być połysk.
Aby dobrze można było określić z jakim połyskiem mamy do czynienia, należy poznać w jaki sposób możemy go zmierzyć. Połysk możemy zdefiniować poprzez stosunek ilości światła odbitego do ilości światła padającego, co możemy zobaczyć na rys. 1.
Rys. 1. Sposób pomiaru połysku
Sposoby pomiaru połysku
Pomiaru połysku dokonujemy połyskomierzem poprzez równe, równoległe przyłożenie przyrządu do mierzonej powłoki i odczyt wyniku. Możliwe jest dokonanie pomiarów pod różnymi kątami padania światła na mierzoną powłokę. Najbardziej popularny i uniwersalny jest pomiar przy kącie 60°. Poza tym – o ile pozwala na to przyrząd – możemy mierzyć pod kątem 20° i 85°. Takie pomiary wykonuje się rzadziej, ze względu na to, że najbardziej nadają się do mierzenia wysokich połysków (20°) albo niskich matów (85°). Stosuje się je tylko wtedy, gdy musimy kontrolować połysk w bardzo niewielkim zakresie i potrzebujemy dokładnego pomiaru. Dla rozróżnienia rodzajów połysku przyjęto podział całego zakresu połysku na: połysk, półpołysk, półmat i mat. Niektórzy dzielą jeszcze połysk i mat bardziej szczegółowo. Odpowiednio na: „wysoki połysk” i „połysk” oraz na „głęboki mat” i „mat”. Jest to podział zwyczajowy i często stosowane zakresy są “ruchome”, w zależności od producenta farby.
Rys. 2. Rozproszenie światła na powłoce matowejPołysk a wygląd powłoki
W większości przypadków – dla różnego rodzaju farby – przy bliższym przyjrzeniu się możemy zaobserwować różnie wyglądające powłoki farb dla takiego samego rodzaju połysku. Wynika to z faktu, że dla każdego rodzaju farby, poliestru, hybrydy, epoksydu czy poliuretanu inaczej otrzymuje się, „wykonuje” dany połysk. Różnicy nie podlega jedynie zakres przeznaczony dla połysku, gdzie wszystkie rodzaje farb wyglądają bardzo podobnie. Aby uzyskać powłokę częściowo lub całkowicie zmatowioną, musimy spowodować rozproszenie odpowiedniej ilości światła odbitego (rys. 2). Ze względu na to, że najwyższe połyski dają powłoki równe i bardzo gładkie, musimy uzyskać powłokę nierówną: tym mocniej, im większy mat potrzebujemy. Takie nierówności powłoki nie są widoczne gołym okiem, a tylko pod specjalnym mikroskopem. Oko ludzkie odbiera je jako powłoki o niepełnym połysku. Powłoki proszkowe możemy matowić na kilka sposobów. Dodając środki matujące, woski lub połączenie obu, a także odpowiednie wypełniacze, utwardzacze matujące lub też stosować mieszanki farb (tzw. bry-blend). Każdy z tych sposobów daje inny typ powłoki i może być stosowany tylko w pewnym zakresie. Ma to również duży wpływ na cenę i generalnie można przyjąć, że im głębszy mat, tym wyższa cena. Jak „z bliska” wyglądają i czym się różnią takie powłoki, możemy zobaczyć w kilku przykładach poniżej.
Komentarze (2)