Zasadniczy punkt - przystosowanie się?
Firmy wykonujące powłoki proszkowe często obawiają się przestawienia na proszek ultracienkowarstwowy. Trzeba dostosować ustawienia urządzeń, a lakiernicy muszą przystosować swój sposób pracy do techniki nakładania proszku. W BIGLA nie było z tym problemu. - Willi Linsi, technik ds. aplikacju w KARL BUBENHOFER AG, wspierał nas bardzo aktywnie w trakcie fazy wprowadzania i towarzyszył naszej produkcji na miejscu - dodaje Sandro Gervasi. - Pomogło nam to bardzo w wypracowaniu właściwych ustawień aplikacyjnych. Równocześnie trzeba dać lakiernikom czas na nabranie doświadczenia z nowym proszkiem. Dziś wiemy już, że malowanie krzyżowe wystarcza do optymalnego powlekania obiektu. Lakiernicy w BIGLA od początku byli pozytywnie i profesjonalnie nastawieni wobec nowego proszku. Jest to zaletą specjalistów zakładowych, którzy dysponują dużą wiedzą w zakresie technologii powlekania. Aby tak było dalej, lakiernicy proszkowi są regularnie szkoleni. Istotnym czynnikiem sukcesu przy realizacji projektu był również serwis KARL BUBENHOFER AG. - Rozmawiamy z klientami, rezerwujemy sobie dla nich czas, jesteśmy elastyczni w spełnianiu życzeń i wspieramy lakierników na miejscu - wyjaśnia Daniel Schnitzer. Dzięki temu nastawieniu i intensywnemu kontaktowi, BIGLA osiąga dziś 45% oszczędności farby proszkowej i ma o 25% wyższą zdolność przerobową o powtarzalnej jakości! Pełny sukces i zachęta dla obu stron, by dalej rozszerzać zastosowanie proszku do ultracienkich warstw.
Farby KABE Polska Sp. z o.o.
Komentarze (0)