Współczesne rozwiązania projektowe cechują się także bardzo dalekimi posunięciami oszczędnościowymi, co – choć ogólnie zrozumiałe – w szczegółach może procentować niebezpiecznym ryzykiem. Przykładem niech będzie zamieszczone zdjęcie pokazujące typowy model obecnie budowanych elektrowni. Część z lewej – to „fabryka prądu” zawierająca w sobie bunkry węglowe, kotły i agregaty prądotwórcze. Z prawej – poza chłodnią kominową – to instalacja odsiarczania spalin będąca w istocie „fabryką gipsu”, czyli kosztowną inwestycją proekologiczną oczyszczającą gazy spalinowe z przetworzeniem zawartych w nich tlenków siarki na gips budowlany. Ale „ekologia” kosztuje i za „gips” płaci się oszczędnością uzyskaną przez wyeliminowanie komina, górującego jeszcze do niedawna nad każdą elektrownią i wyrzucającego surowe spaliny do atmosfery. Teraz przechodzą one przez płuczki (widoczne w centralnej części ilustracji), skąd – przez chłodnię – już jako czyste uchodzą na zewnątrz. Dla uzupełnienia informacja – wnętrza płuczek wykonanych ze stali węglowej ze względu na silną agresję chemiczną mediów muszą być chronione przed korozją, najczęściej metodą gumowania.
Komentarze (0)