Duże oszczędności dzięki ultracienkowarstwowym farbom proszkowym
Ultracienkowarstwowe (UDS) farby proszkowe stosowane są m.in. dla zaoszczędzenia proszku. Korzyści płynące z zastosowania tych nowych farb proszkowych są jednak o wiele większe i uwidaczniają się szczególnie w przypadku skomplikowanych części technicznych, co pokazuje przykład jednego z największych producentów rowerowych Europy. U niego nakładanie powłok na powierzchnie ram rowerowych ma od czasu użycia lakierów UDS zupełnie nową jakość.
Derby Cycle w Cloppenburgu wytwarza rocznie ponad 500 000 rowerów o różnej konstrukcji, które są rozprowadzane na całym świecie pod markami Kalkhoff, Focus, Raleigh, Univega i Rixe. Czołówkę tych linii produktów tworzą modne, wyposażone w najnowocześniejsze napędy rowery elektryczne i rowery ze wspomaganiem elektrycznym, których wiodącym producentem w Niemczech jest Derby Cycle. Lecz w asortymencie Derby Cycle można także znaleźć rowery wyścigowe, górskie, wysokiej jakości rowery trekkingowe, miejskie, offroadowe i dziecięce, rowery na co dzień i nadające się do podróży. Każdy rower odzwierciedla osobowość swojego właściciela i dlatego Derby Cycle proponuje ponad 80 standardowych kolorów, które można dodatkowo uatrakcyjnić ponad 1000 wzorami i ciągami naklejek. - Nasza oferta jest oczywiście dostosowana do potrzeb klientów, więc i produkcja musi być elastyczna - mówi Arne Sudhoff, menedżer ds. komunikacji w Derby Cycle.
Herbert Lohmann i Heiner Memering są zadowoleni ze znakomitych rezultatów powlekania powierzchni ultracienkowarstwowymi farbami proszkowymi.
Już wprowadzenie lakieru proszkowego przy gruntowaniu było w tej branży kamieniem milowym, gdyż do tej pory robiono to zwykle lakierem ciekłym. Gruntowanie lakierem proszkowym odbywało się do 2007 r. przy użyciu standardowego lakieru proszkowego. Z powodu znacznej grubości poszczególnych warstw konieczne były jednak często większe poprawki. - Rowery obecnej generacji są produktami o złożonej technologii, w których poszczególne części konstrukcyjne muszą być starannie wybrane i ze sobą zgrane - opowiada Heiner Memering. - W związku z tym wzrosły wymagania dotyczące tolerancji oraz dokładności dopasowania. Aby wytyczne tolerancji zostały zachowane, musiano kiedyś wszystkie gwinty ram rowerowych zabezpieczać kapturkami. Była to mozolna, czasochłonna i kosztowna procedura.
Komentarze (0)