• ReklamaA1 - silpol v2

Szukaj

    Reklama
    B1 - emptmeyer 28.05-31.12 Julian

    Artykuły branżowe

    Wydanie nr: 4(66)/2010

    Artykuły branżowe

    Normy/Prawo

    Lakiernictwo Ciekłe

    ponad rok temu  05.07.2016, ~ Administrator,   Czas czytania 16 minut

    Strona 1 z 7

    Tak, ale pod pewnymi warunkami i wymogami


    Gdy zapada decyzja o organizacji lakierni, pierwszym wybieranym dla niej urządzeniem jest kabina lakierniczo-suszarnicza. Zbierane są wymagane informacje techniczne i oferty cenowe. Pierwsze spotkania z oferentami utrwalają przekonanie inwestora, że aplikacja i suszenie ciekłych materiałów lakierniczych bez specjalnej kabiny jest niemożliwe. Gdy jednak ekonomiczne aspekty małej lakierni detali lub frontów z MDF nie uzasadniają zakupu drogiego urządzenia do realizacji krótkich cykli lakierniczych, pojawia się pytanie: czy można zorganizować lakiernię bez kabiny?


    Większość dostawców i doradców odpowie że... niestety przepisy ppoż. i ochrony środowiska na to nie pozwalają. Kabina musi być w lakierni, bo inaczej się nie da lakierować zgodnie z technologią i przepisami? To przekonanie oparte jest o mylne założenie, że tylko w szczelnym, wyizolowanym pomieszczeniu możliwa jest aplikacja lakierów z lotnymi związkami organicznymi i ich późniejsze suszenie.

    879059.jpg


    Reklama
    ŚT - Targi Kielce 13.11-28.03 Julian
    Definicja kabiny

    Kabina czy komora lakierniczo-suszarnicza to właśnie takie szczelne pomieszczenie. Wydzielone jest ono izolowanymi ściankami z materiałów o odporności ogniowej 60 minut, doposażone w silną wentylację nawiewową i własny system grzewczy. Wentylatory wyciągowe do usuwania rozpylonych materiałów chemicznych. Kanały wentylacji nawiewnej i wywiewnej z filtrami powietrza do zatrzymywania zanieczyszczeń. Wnętrze z mocnym oświetleniem przestrzeni roboczej. Sterowanie podzespołami wentylacji

    i systemu grzewczego pozwalające na wykonywanie cyklu lakierowania

    i późniejszego suszenia powłoki.


    I to tyle w ramach podstawowej definicji. Oczywiście, sformułowania „silna wentylacja, mocne oświetlenie, własny system grzewczy” – to elementy kryjące w sobie szereg skomplikowanych elementów konstrukcyjnych i rozwiązań technicznych, spełniających wytyczne bezpieczeństwa. Argumentów na temat wyższości jednego elementu oferowanej kabiny nad innym jest tak dużo, że nie ma sensu się teraz nimi zajmować, gdy głównym celem naszych rozważań jest sprawdzenie, czy kabina lakiernicza w lakierni jest rzeczywiście niezbędna? Szczególnie, że nie każdy zakład produkcyjny lub usługowy traktuje lakierowania jako głównego elementu swojej oferty.

    Gdy usługowy charakter firmy zakłada usługę lakierowania – jako jeden z elementów całej oferty, dając zatrudnienie dwóm osobom – zakup nowoczesnej kabiny lakierniczej nie znajduje tak jasnego uzasadnienia ekonomicznego, jak w dużym zakładzie o potokowym układzie produkcji. W takich przypadkach rozważana jest możliwość zakupu starszego urządzenia z rynku wtórnego lub taniego produktu ze Wschodu. Prowadzone jednak rozmowy z oferentami nowych urządzeń ujawniają duże różnice techniczne pomiędzy urządzeniami sprzed 5-10 lat, a tymi produkowanymi obecnie. Wnikliwa analiza wszystkich za i przeciw oddala korzyści z zakupu urządzenia używanego, bo tu, tak jak przy zakupie używanego samochodu, trzeba mieć wiele szczęścia, znać się na tym i wyszukać okazję. Większość oferowanych produktów w cenie do 10 000 euro to urządzenia o prostej konstrukcji, bardzo wyeksploatowane. Już w chwili dostawy i montażu wymagają one poważnych napraw i modernizacji. Ich bezawaryjne funkcjonowanie zaczyna się dopiero po poważnych inwestycjach i czar niskiej ceny pryska. W analizie ofert i dostępnych produktów ujawnia się także przyczyna niskiej ceny kabin ze Wschodu, które technologicznie i konstrukcyjnie zbliżone są do urządzeń europejskich sprzed 10 lat. Są tanie i nowe... ale konstrukcyjnie przestarzałe. Gdy odbiorca takiego urządzenia postawi dostawcy wymóg doposażenia go w porównywalne rozwiązania z innymi oferowanymi kabin renomowanych producentów z Europy, to okazuje się, że różnica w cenie zaciera się i kabiny takie są już porównywalne cenowo z markowymi urządzeniami. Niestety, to nadal urządzenia z Dalekiego Wschodu o podważalnej reputacji technicznej. Teraz jednak już w wysokiej cenie ofertowej. I co tu zrobić?

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...