Rzecz komplikuje się jeszcze bardziej, gdy ustalone dla obiektu obciążenia medialne zmieniają się podczas eksploatacji uruchomionego dużo wcześniej urządzenia. Pomijając przypadki zakrawające na miano „awanturnictwa przemysłowego”, polegające na stosowaniu zbiornika obliczonego np. na eksploatację ługu jako uniwersalnego magazynu chemikaliów, to wielokrotnie zdarza się, iż wykładziny muszą pracować w środowiskach innych, niż pierwotnie projektowane. I znów – nie chodzi o zmiany generalne, ale o „dodatki” pojawiające się nagle w obiegach przemysłowych, przy czym często nierozpoznane albo wprowadzane z powodu „stanów wyższej konieczności”. Najlepszym przykładem takich zdarzeń jest metalurgia metali kolorowych, w której urządzenia projektowane dla obciążeń wynikających ze składu rud węglanowo-siarczkowych muszą - ze względu na zubożenie podstawowego kruszcu w złożu - okresowo przyjmować surowce zawierające dodatki fluorowe, tnące jak brzytwa wszystkie podstawowe materiały konstrukcyjne, z ceramiką białą i węglową włącznie.
Komentarze (0)