Wyróżniamy kilka sposobów na realizację poprawy powłok proszkowych:
- nanoszenie ciekłej farby (wcześniej wymieszanej z odpowiednim rozcieńczalnikiem),
- powtórne malowanie całego elementu na zimno,
- usunięcie całej powłoki i naniesienie nowego proszku (opcja ostateczna - pracochłonna i kosztowna),
- alternatywna metoda - malowanie na gorąco.
a) przed,
b) po malowaniu.
Pierwsze z wymienionych wyżej metod zostały omówione w poprzednim wydaniu czasopisma "Lakiernictwo Przemysłowe" (wrzesień-październik 5(85)/2013). Niestety, uzyskanie bardzo dobrej jakości powłoki w miejscu jej naprawy jest bardzo trudne do osiągnięcia i w większości przypadków okolice te będą widoczne. Niejednokrotnie można się zastanowić nad tym co lepsze - zabezpieczenie (pomalowanie) miejsca uszkodzonego innym sposobem, czy stworzenie mało estetycznego "kleksa". Wskazane jest zatem, ażeby dysponować wykwalifikowanym personelem, który posiada zdolności artystyczne i poradzi sobie z problemem (tzw. profesjonalista).
a) metoda na gorąco - brak uwag, mała ilość kraterów, brak przebarwień,
b) metoda na zimno - nieuzyskanie satysfakcjonującej struktury, duże ilości kraterów i powstanie ciemnych miejsc.
Okazuje się, że warto wypróbować metodę nanoszenia proszku na nagrzaną wcześniej powierzchnię całego elementu - malowanie na gorąco. Metoda ta pozwala na uzyskanie doskonałego efektu - bardzo zbliżonego do oryginału. Dla przykładu, widoczne na rys. 2a) ciemne miejsca (spalona farba podczas szlifowania), które były celowo pozostawione, również zostały idealnie pokryte przez drugą warstwę proszku. Niektórzy mogą twierdzić, iż malowanie całych elementów powtórnie jest zbyt kosztowne. Wszystko zależy jednak od wielkości detali przeznaczonych do poprawy i od tego jaki efekt chce się uzyskać. Końcowy sukces omawianego sposobu poprawki jest związany z właściwym przygotowaniem powierzchni, ważne jest również, aby malarz dobrał odpowiednie parametry pracy i z należytą ostrożnością naniósł proszek na nagrzany detal. Temperaturę "wstępnego" nagrzewania warto wcześniej sprawdzić doświadczalnie, aby nie spowodować zniszczenia (spalenia) pierwszej warstwy farby (przegrzanie może negatywnie wpłynąć na uzyskanie odpowiedniej barwy po wystygnięciu). Niedogrzanie z kolei ma wpływ na przyczepność drugiej warstwy proszku na pierwszej i wówczas mogą się pojawić okolice białych "wykwitów" (miejsc w kolorze białym), jak również utworzenie się nieregularnej struktury (miejsca o zmienionej strukturze - zaburzonej, gdzie w jednym miejscu znajduje się nagromadzenie proszku, a kilkanaście milimetrów dalej jego zubożenie itd.), po której można dojść do wniosku, iż któraś z operacji nie była przeprowadzona prawidłowo, np. nanoszenie proszku. W przypadku szlifowania miejsc, gdzie wymagana jest naprawa powłoki proszkowej (jej usunięcie na danym obszarze) ważne jest, aby nie szlifować farby w jednym miejscu, tylko na pewnej powierzchni z delikatnym przejściem (bez progów). Takie postępowanie pozwoli na uzyskanie oczekiwanego efektu wizualnego i estetycznego, nawet gdy spojrzy się pod kątem i pod światło. W przeciwnym razie, pomimo otrzymania właściwej struktury powłoki, mogą być widoczne zagłębienia w warstwie farby.
Komentarze (0)