• Reklama
    A1 - eko color 08.11-31.12.2023 Julian

Szukaj

    Reklama
    B1 - IGP 2024 Julian

    Artykuły branżowe

    Wydanie nr: 6(86)/2013

    Artykuły branżowe

    Normy/Prawo

    Ekologia i Ochrona Zdrowia

    ponad rok temu  01.11.2013, ~ Administrator,   Czas czytania 6 minut

    Strona 1 z 4

    Problemy ochrony środowiska


    Gorące tegoroczne lato udowodniło, że zmiany środowiska naturalnego, w tym klimatu, są faktem dokonanym i eliminując pytanie: "czy rzeczywiście?", wręcz wymusza szukanie odpowiedzi odnośnie kwestii: "jakie przyczyny? i - co dalej?". Rzecz o tyle ważna, że przyszłość ochrony środowiska to "być albo nie być" nie tylko dla rozwoju, ale i istnienia populacji ludzkiej.


    W tej sprawie, przynajmniej w sferze teorii, panuje pełna zgoda. Różne są natomiast oceny dotyczące istniejącego stanu środowiska naturalnego, wpływu poszczególnych czynników na jego kształtowanie oraz perspektywicznych zmian otoczenia w wyniku skutków gospodarczej działalności ludzi. Jeszcze bardziej zróżnicowane jest praktyczne podejście do otaczającej nas przyrody zamykające się w obszarze od "proekologii na każdym kroku" do "lekceważenia z zaniechaniem" włącznie.


    1412stan_001.jpg


    Lakiernictwu przemysłowemu we wszystkich odmianach, antykorozji lekkiej i ciężkiej, obróbce powierzchni i innym branżowym technologiom problematyka środowiskowo-ekologiczna jest znana od dawna i nie wnikając w szczegóły dotyczące rozpuszczalników charakteryzowanych przez LZO/VOC (patrz: Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 16 stycznia 2007 r. w sprawie szczegółowych wymagań dotyczących ograniczenia emisji lotnych związków organicznych powstających w wyniku wykorzystywania rozpuszczalników organicznych w niektórych farbach i lakierach oraz w preparatach do odnawiania pojazdów; Dz.U. 2007 nr 11, poz. 72) trzeba wyraźnie stwierdzić:

    - oprawa prawna, technologie i oprzyrządowanie techniczne lakiernictwa nie pozostają w tyle w stosunku do potrzeb środowiskowych

    - skala powłokowania dekoracyjnego, ochronnego oraz robót przygotowawczo-wykończających w stosunku do ogółu szkodliwych robót w gospodarce światowej jest wręcz znikoma i nie "malarze" odpowiadają za obserwowane zniszczenia środowiskowe


    Jest to o tyle ważne, że w skali globalnej opinie dotyczące przyszłościowego stanu otaczającej nas przyrody sięgają skrajności i oscylują między wizjami katastroficznymi a stanami wynikającymi z naturalnych sił przyrody, uważanymi za znacznie silniejsze od destrukcyjnej działalności człowieka. Opublikowany przez międzynarodową organizację WWF[1] raport[2] o stanie życia na Ziemi stwierdza: "Jeśli nie ograniczymy naszej konsumpcji oraz nie zmienimy naszych codziennych nawyków, Ziemia nie będzie w stanie nas utrzymać... Jeżeli ten trend zostanie utrzymany, w 2030 roku będziemy potrzebować więcej niż dwóch planet, aby ludzkość mogła przetrwać". Z drugiej strony, można spotkać poglądy, że "w historii zdarzały się o wiele większe zmiany niż obserwowane dzisiaj. Człowieka jeszcze wtedy na świecie nie było, więc z całą pewnością to nie on za nie odpowiadał. Większość tzw. wielkich wymierań, jakie zdarzyły się na naszej planecie, było związane z ochłodzeniem klimatu. I jeżeli rzeczywiście jest tak, że klimat będzie się ochładzać, a kumulacja gazów cieplarnianych miałaby ocieplać sytuację, to można dojść do paradoksalnych wniosków, że w gruncie rzeczy globalne ocieplenie, którego jesteśmy sprawcami, może ratować nam życie"[3]­.

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...