A350 mają nadwozie z włókna węglowego zamiast z metalu i wykorzystują siatkę do przewodzenia wyładowań atmosferycznych, co stwarza problemy z przygotowaniem powierzchni i malowaniem. Innym problemem jest to, że farba rozszerza się pod wpływem ciepła, podczas gdy włókno węglowe nie.
W 2020 roku Airbus powołał wielofunkcyjną grupę, której zadaniem jest zbadanie nowych materiałów do ochrony przed wyładowaniami atmosferycznymi w przyszłych odrzutowcach A350. – Nie zaobserwowaliśmy żadnego wpływu na strukturę samolotu, a piloci nadal wykonują loty z wysokim poziomem niezawodności operacyjnej – powiedział główny inżynier A350 Miguel Angel LLorca Sanz.
Największe zastrzeżenia zgłaszają linie Qatar Airways, które nie zgadzają się z opiniami Airbusa oraz proponowane przez firmę propozycje napraw powłok lakierniczych. Skierowały sprawę do sądu i uziemiły część odrzutowców A350 obawiając się o bezpieczeństwo lotów. Na początku grudnia ub.r. Airbus ogłosił, że poszukuje niezależnej oceny prawnej w celu rozwiązania sporu powołując się na fakt, że obie strony nie były w stanie dojść do porozumienia podczas rozmów. Firma poinformowała również, że ustalenia związane z malowaniem powierzchni zostały ocenione i potwierdzone przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) i nie mają wpływu na zdatność do lotu samolotów A350.
Komentarze (0)