Z Michałem Macudzińskim ze Spółki Profim rozmawia Julian Ciesielski
– Dlaczego Państwa dynamicznie rozwijająca się firma wybrała technologię pokryć dekoracyjnych galwanicznych nikiel-chrom?
– Wybór ten został podyktowany problemami związanymi z kooperantami, którzy nie posiadali linii galwanicznych przystosowanych do obróbki galwanicznej przestrzennych konstrukcji stalowych jakim niewątpliwe są nasze stelaże. Złożyły się na to problemy z utrzymywaniem jakości pokryć galwanicznych, zbyt duży poziom wad niektórych modeli oraz problem logistyczny – wożenia detali transportem, podczas którego zarówno surowe jak i pochromowane produkty narażone były na uszkodzenia.
– Kto dostarczył Państwu tę technologię?
– Firma ATOTECH z Poznania.
– Czy mogliby Państwo opisać dokładnie proces technologiczny?
– Jakie standardowe zadania stoją przed tą chromownią?
– Linia galwaniczna jest zaprojektowana i wybudowana na potrzeby Spółki Profim pod jej produkty. Ze względu na duże moce przerobowe jesteśmy gotowi świadczyć usługi pokryć dekoracyjnych nikiel/chrom również dla klientów z innych firm.
– Jakie zlecenia zewnętrzne przyjmują Państwo?
– Głównie zlecenia średnio- lub wielkoseryjne na pokrycia dekoracyjne nikiel/chrom. Grubość powłoki zależy od wymagań klienta.– Jakie są ograniczenia gabarytowe detali?
– Linia galwaniczna ma możliwość pokrywania detali o maksymalnych wymiarach dł. 3600, wys. 1600, szerokość 700 mm.
– Wiemy, że chromownia przy Spółce Profim jest konkurencyjna wobec innych...
– Tak. Nasza chromownia to linia automatyczna do obsługi której potrzebna jest kilkuosobowa załoga. Zastosowano w niej także system ograniczający zużycie mediów, przy jednoczesnej dużej wydajności linii.
– Jaki obszar zajmuje chromownia?
– Budynek chromowni, oczyszczalni ścieków, urządzeń peryferyjnych galwanizerni oraz zaplecza socjalno-biurowego wraz z polami magazynowymi na detale wynosi ok. 1.500 m kw.
