Rozmawiamy z Zygmuntem Krzysztofem Dyksem, dyrektorem generalnym firmy Eko-Color, producenta farb i lakierów proszkowych
- Już dwa lata funkcjonujecie jako polski producent farb proszkowych...
- Dokładnie dwa lata minęły w maju, jak założona została firma, a w lutym minął rok od uruchomienia produkcji na skalę przemysłową.
- Właśnie. Dlaczego podjęliście decyzję o zaangażowaniu się Waszej firmy w produkcję farb przemysłowych?
- Zakres zastosowań farb proszkowych ciągle rośnie. Zdobyliśmy ogromną wiedzę dotyczącą produkcji danych farb, dlatego posiadając podstawowy fundament, udało nam się zdobyć inwestora. Powstanie firmy Eko-Color to wspólna praca doświadczonych ludzi o wielkich ambicjach.
- Przez tak krótki okres wyrośliście na liczącego się w Polsce producenta.
- No tak, ale dystrybutorów farb jest wielu, którzy często mają już ugruntowaną pozycję na rynku. Jak chcecie zatem pozyskiwać nowych klientów?
- W naszych planach strategicznych uwzględniamy rozwój oferty adresowanej do branży przemysłowej. Postawiliśmy przede wszystkim na jakość. Jesteśmy elastyczni - szybko reagujemy na potrzeby naszych klientów. Proponujemy profesjonalną obsługę, doradztwo techniczne oraz współpracę technologiczną, co bardzo cenią klienci.
- I stąd ta kolejna linia produkcyjna, którą uruchomiliście w maju?
- Tak, produkcja na nowej linii już została uruchomiona, co podwoiło nasze możliwości produkcyjne. Jeżeli sytuacja na rynku farb proszkowych będzie stabilna, planujemy zakup kolejnej linii produkcyjnej o jeszcze większych mocach przerobowych.
- Jakie były Wasze początkowe zamierzenia? Czy plany zrealizowaliście, czy może napotkaliście na trudności?
- Przy tak dużym przedsięwzięciu nie można mówić o braku trudności. Jednak, jak widać, poradziliśmy sobie z nimi i zrealizowaliśmy nasze zamierzenia z naddatkiem. Pierwszym etapem naszych zamierzeń była produkcja na jednej linii, celem zbadania czy rynek zaakceptuje nową markę. Mieliśmy świadomość, że trudno będzie zaistnieć nowemu producentowi na tym rynku, a tym samym nowej marce farb proszkowych. Ryzyko się opłaciło. Pokazaliśmy się na rynku, przekonaliśmy klientów wysoką jakością naszych produktów. Stale rosnąca sprzedaż pokazuje, że nie tylko zbudowaliśmy firmę od podstaw, ale i zdobyliśmy część rynku. Oczywiście, nie zamierzamy na tym poprzestać.
Komentarze (0)