Zabezpieczenia antykorozyjne i ogniochronne – przyczyny zbyt szybkiego powstawania uszkodzeń i możliwości znalezienia wsparcia związanego z poprawną ochroną.
Mamy materiały i technologie zabezpieczeń antykorozyjnych i ogniochronnych, a mimo to nawet nowe konstrukcje po kilku latach korodują. Gdzie szukać przyczyn? Źródeł tego stanu rzeczy doszukiwałbym się przede wszystkim w aktualnym ustawodawstwie oraz programach kształcenia większości uczelni technicznych.
Ustawodawstwo mające bezpośredni wpływ na poziom zabezpieczeń antykorozyjnych i ogniochronnych to przede wszystkim:
- Prawo budowlane,
- Prawo zamówień publicznych,
- oraz wiele przepisów i rozporządzeń krajowych i unijnych.
Art. 12 Prawa budowlanego przewiduje samodzielne funkcje techniczne obejmujące:
- projektowanie, sprawdzanie projektów architektoniczno-budowlanych i sprawowanie nadzoru autorskiego;
- kierowanie budową lub innymi robotami budowlanymi;
- kierowanie wytwarzaniem konstrukcyjnych elementów budowlanych oraz nadzór i kontrolę techniczną wytwarzania tych elementów;
- wykonywanie nadzoru inwestorskiego;
- sprawowanie kontroli technicznej utrzymania obiektów budowlanych.
Zgodnie z art. 14 uprawnienia budowlane są udzielane w specjalnościach:
1 architektonicznej,
2. konstrukcyjno-budowlanej,
- mostowej,
- drogowej,
- kolejowej,
- hydrotechnicznej,
- wyburzeniowej,
4. instalacyjnej w zakresie sieci, instalacji i urządzeń:
- telekomunikacyjnych,
- cieplnych, wentylacyjnych, gazowych, wodociągowych i kanalizacyjnych,
- elektrycznych i elektroenergetycznych.
W ramach specjalności wymienionych powyżej mogą być wyodrębniane specjalizacje techniczno-budowlane. Polskie Stowarzyszenie Korozyjne od lat bezskutecznie zabiega o stworzenie specjalności związanych z ochroną przed korozją, a także ochroną przeciwpożarową na bazie farb ogniochronnych.
Tylko nieliczne biura projektów zatrudniają specjalistów od ochrony przeciwkorozyjnej i przeciwpożarowej. Sprawy nie załatwiają rzeczoznawcy do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych. Ich rolą, w dużym uproszczeniu, jest ocena projektu pod kątem bezpieczeństwa pożarowego, wyznaczenie dróg ewakuacji, postawienie wymagań dotyczących sprzętu przeciwpożarowego, w tym określenie odporności ogniowej poszczególnych części budynku. Za spełnienie tych wymagań odpowiada projektant. W praktyce wygląda to często tak, że projektant wpisuje np., które elementy konstrukcyjne budynku mają być zabezpieczone w klasie R 60, a które w klasie R 30. Niestety, bardzo często jest to jedyny zapis, do którego poczuwa się projektant. Taki projekt najczęściej wyłącznie w postaci rysunków, czasem ze skąpym opisem, dostaje wykonawca, który zwraca się z prośbą o przygotowanie zestawienia grubości farb ogniochronnych do producenta lub dostawcy tych farb. Takie postępowanie, szczególnie w przypadku małych i średnich obiektów, to prawie norma. Przygotowanie projektu zabezpieczenia ogniochronnego to przygotowanie zestawienia kształtowników wchodzących w skład konstrukcji, wyznaczenie tzw. współczynników masywności tych kształtowników i w przypadku części farb ogniochronnych, ustalenie, czy pełnią one funkcję belek, czy słupów. Ale to nie wszystko, żeby dobrać grubości farb potrzebna jest jeszcze informacja o temperaturze krytycznej. W dużym uproszczeniu to taka temperatura, po osiągnięciu której konstrukcja może utracić stabilność. Tę temperaturę może określić wyłącznie konstruktor. W praktyce pytanie konstruktora o temperaturę krytyczną kończy się stwierdzeniem, a to proszę przyjąć taką, jaką przyjmuje się najczęściej, albo przyjmijcie 550°C. Gdyby konstruktor nie wykonał obliczeń wytrzymałościowych konstrukcji lub by się w nich pomylił, to grozi mu za to odpowiedzialność karna. To samo jest w przypadku zabezpieczeń ogniochronnych, a jednak w tym przypadku znaczna część projektantów w ogóle się tym nie przejmuje.
Druga ważna przyczyna obecnego poziomu wielu zabezpieczeń przeciwkorozyjnych to Prawo zamówień publicznych. Moim zdaniem nadal pozostawia ono sporo miejsca do nadużyć, które powodują, że interes publiczny, w tym przypadku uzyskanie poprawnego i trwałego zabezpieczenia antykorozyjnego, nie jest należycie zabezpieczony. Art. 99 stawia następujące wymagania w zakresie opisu przedmiotu zamówienia:
- Przedmiot zamówienia opisuje się w sposób jednoznaczny i wyczerpujący, za pomocą dostatecznie dokładnych i zrozumiałych określeń, uwzględniając wymagania i okoliczności mogące mieć wpływ na sporządzenie oferty.
- Zamawiający określa w opisie przedmiotu zamówienia wymagane cechy dostaw, usług lub robót budowlanych. Cechy te mogą odnosić się w szczególności do określonego procesu, metody produkcji, realizacji wymaganych dostaw, usług lub robót budowlanych lub do konkretnego procesu innego etapu ich cyklu życia, nawet jeżeli te czynniki nie są ich istotnym elementem, pod warunkiem, że są one związane z przedmiotem zamówienia oraz proporcjonalne do jego wartości i celów.
- Do opisu przedmiotu zamówienia stosuje się nazwy i kody określone we Wspólnym Słowniku Zamówień.
- Przedmiotu zamówienia nie można opisywać w sposób, który mógłby utrudniać uczciwą konkurencję, w szczególności przez wskazanie znaków towarowych, patentów lub pochodzenia, źródła lub szczególnego procesu, który charakteryzuje produkty lub usługi dostarczane przez konkretnego wykonawcę, jeżeli mogłoby to doprowadzić do uprzywilejowania lub wyeliminowania niektórych wykonawców lub produktów.
- Przedmiot zamówienia można opisać przez wskazanie znaków towarowych, patentów lub pochodzenia, źródła lub szczególnego procesu, który charakteryzuje produkty lub usługi dostarczane przez konkretnego wykonawcę, jeżeli zamawiający nie może opisać przedmiotu zamówienia w wystarczająco precyzyjny i zrozumiały sposób, a wskazaniu takiemu towarzyszą wyrazy „lub równoważny”.
- Jeżeli przedmiot zamówienia został opisany w sposób, o którym mowa w ust. 5, zamawiający wskazuje w opisie przedmiotu zamówienia kryteria stosowane w celu oceny równoważności.
Komentarze (0)