Jak podkreśla Henryk Tuszko, bardzo ważne było dla niego budowanie uczciwych i partnerskich relacji z klientami i dzięki temu dziś może pochwalić się tym, że 70 proc. firm, z którymi rozpoczął współpracę 20−30 lat temu, wciąż jest jego kontrahentami. Ale, jak zaznacza, nie byłoby dziś tej firmy, gdyby nie zespół ludzi, na których może polegać.
− Technologia lakierowania proszkowego zdominowała moje życie zawodowe, lecz jest ona moją wielką pasją, której wiele poświęciłem – podsumowuje Henryk Tuszko. − Może ta teza będzie nieco wyolbrzymiona, ale wierzę, że malowanie proszkowe przyczyniło się do wzrostu eksportu polskich wyrobów i wyciągnięcia naszej gospodarki z zapaści oraz wpłynęło na zmianę wizerunku gospodarczego Polski na świecie.
redakcja@lakiernictwo.net
Komentarze (0)