Andreas Bubenhofer, prezes firmy Karl Bubenhofer (producenta farb marki KABE)
Przed blisko trzema laty, latem 2014 roku, przyjechaliśmy: mój ojciec Erich Bubenhofer, prezes Ebuggo SA, naszego rodzinnego holdingu, oraz ja do Bytowa po raz pierwszy. Obaj byliśmy od razu zafascynowani dynamiką i świeżością wówczas dopiero 3-letniej firmy Eko-Color. Wiedzieliśmy, że gdybyśmy kupili tę firmę, to należałoby też w nią inwestować. Tylko to pozwoliłoby na dalszy dynamiczny rozwój.
Ebuggo SA przejęło firmę jesienią 2014 roku, a Eko-Color zostało członkiem szwajcarskiej spółki rodzinnej z długą tradycją w przemyśle farb i lakierów. Mój pradziadek zakładając w 1908 roku swoją pierwsza firmę w przemyśle farb i powłok dał fundamenty dzisiejszej grupie przedsiębiorstw.
Trzy lata później możemy w tym samym miejscu świętować razem nasz kolejny sukces – otwarcie tego pięknego i ultranowoczesnego zakładu. Nie tylko zwiększyliśmy zdolność produkcyjną ponad trzy razy, ale również rozbudowaliśmy laboratoria, dział technologiczny i logistyczny. To pozwala nam wprowadzać innowacje i reagować na potrzeby klientów w przestronnym i nowoczesnym otoczeniu.
W naszej grupie produkujemy teraz w trzech miejscach farby proszkowe, w siedzibie firmy w Szwajcarii i Polsce: w Katowicach i Bytowie. Ale tylko w dwóch miejscach – w Szwajcarii i w Bytowie – mamy laboratoria badawczo-rozwojowe i centrum aplikacji dla powłok proszkowych, więc bytowska lokalizacja ma dla nas bardzo duże znaczenie.
Bliskość do naszych polskich i wschodnioeuropejskich klientów, którą zyskamy dzięki temu zakładowi produkcyjnemu oraz centrum badań i rozwoju, pozwala nam utrzymać przewagę technologiczną względem naszej konkurencji i zapewnić najlepszą możliwą obsługę.
Naszym celem jest zbudowanie za pomocą marki Eko-Color pozycji lidera na rynku w Polsce i Europie Wschodniej. Teraz, kiedy w pierwszym etapie zwiększyliśmy wydajność i rozwinęliśmy laboratoria, drugim krokiem jest inwestowanie w rynki. Dlatego też na początku roku założyliśmy wspólnie z naszymi rosyjskimi i białoruskimi partnerami handlowymi spółkę handlową w Moskwie. Będziemy też wzmacniać naszą pozycję na innych rynkach.
Chcemy tę młodzieńczą spółkę Eko-Color przekształcić w dorosłe i silne przedsiębiorstwo, ale bez utraty jej wysportowania i elastyczności firmy zakotwiczonej lokalnie. Dlatego widzimy Eko-Color nie tylko jako bazę produkcyjną, ale jako zintegrowaną firmę z pracownikami mocno związanymi z Bytowem i Polską.
Grzegorz Petka
grzegorz.petka@lakiernictwo.net
Komentarze (0)