Wielowarstwowe systemy proszkowe AkzoNobel do ochrony przed niekorzystnym wpływem środowiska
Od zarania dziejów człowiek rozwija swoje umiejętności inżynieryjno--konstrukcyjne. Swoje pierwsze konstrukcje ulepszał, zabezpieczając je w sposób, który pozwalał na wydłużenie ich trwałości i żywotności. A to gliną, a to mieszankami krwi, łajna i popiołu z wapnem. Drewniane statki olejowano olejem z dodatkiem arszeniku i siarki – by zapobiegać powstawaniu narośli organicznych (informacje z papirusa datowanego na 412 rok p.n.e.). Już wtedy człowiek wiedział, że sama konstrukcja, choćby starannie przemyślana i wzniesiona, może posłużyć dłużej, jeśli ją w rozsądny sposób ulepszy – zabezpieczy przed działaniem środowiska. Do dziś w taki prymitywny – wydawałoby się – sposób zabezpiecza się np. domy mieszkalne w Afryce, Azji czy Ameryce Południowej.
Oczywiście, wraz z rozwojem cywilizacji, pojawiały się nowe konstrukcje – kamień, wypalana cegła – ale jedyną siłą takich budowli była grubość wznoszonych murów, natomiast ciężko było zapobiec erozji materiałów, zwłaszcza że budowle te były coraz okazalsze. Nawet umacnianie konstrukcji ołowiem miało sporo minusów, albowiem w przypadku pożarów czy ostrzału ogniem ołów łatwo się wytapiał i budowle traciły swoją wytrzymałość. Dopiero pojawienie się żelaza i jego doskonalszej wersji – stali, spowodowało progres techniczny.
Historia żelaza i stopów opartych na tym pierwiastku obejmuje okres 6000 lat. Już w czwartym tysiącleciu przed naszą erą zaczęto wyrabiać przedmioty użytkowe z kutego żelaza, o czym świadczą znaleziska archeologiczne w Mezopotamii, Egipcie i Azji Zachodniej. Na szerszą skalę używano żelaza w Babilonie już w czasach Hammurabiego. Nie było to jednak żelazo uzyskane z rud, a pochodziło ze znalezionych na ziemi meteorytów. Dlatego też w językach staroegipskim i sumeryjskim słowo „żelazo” oznaczało „metal z niebios”. Żelazo z rud zaczęto otrzymywać 2000 lat przed naszą erą, najpierw w Azji Mniejszej. Właściwie przypadkowe wynalezienie stali (bo to na niej skupimy się dzisiaj) przez starożytnych Spartan około VII wieku p.n.e. zmieniło dużo później istotę budowania. Stal w XIX wieku, dzięki Anglikowi Henry’emu Bessemerowi, łatwiej było uzyskać dzięki wynalezieniu konwertera, stal zawierała wreszcie pożądaną zawartość węgla – stal niskowęglowa ma poniżej 2% zawartości węgla. Stal, która wykorzystywana jest w budownictwie, dzieli się na gatunki i klasy. Pod uwagę brane są właściwości mechaniczne, takie jak granica plastyczności czy wytrzymałość na rozciąganie. Stal sama w sobie ma dobre właściwości mechaniczne i wytrzymałościowe, ale musimy pamiętać, że nawet w stali nierdzewnej mogą zachodzić zjawiska korozyjne. Zjawiska te są zależne od środowiska (od C1 do C5 włącznie) oraz od jakości materiału, ale można z tym się mierzyć, i to z całkiem dobrym skutkiem, znacząco wydłużając żywotność materiału. A to się stanowczo opłaca, ponieważ szacuje się, iż korozja globalnie kosztuje około 1,8 do 2,2 tryliona euro rocznie, a koszt ten corocznie rośnie (wraz z konsumpcją na stal). Trylion to dużo, plemieniu Indian Piraha wystarczają na określanie ilości dwa wyrazy: hoi (mało) i baagiso (dużo). A to baagiso w naszym kręgu kulturowym to 10 do potęgi 18. I jeszcze drugie tyle. Innymi słowy, gdybyśmy trylion przedstawili jako sekundy, to milion sekund to jakieś półtora tygodnia, bilion to mniej więcej 30 lat (pamiętacie, kiedy zaczynały się telefony komórkowe?), a trylion? Bagatela, jakieś 30 000 lat. Warto więc zadbać, by zabezpieczyć stal przed korozją, bo wyeliminować jej się nie da.
Te łatwe z pozoru rozwiązania bywają jednak o tyle trudne, że sam wybór systemu spełniającego wymagania projektu może być złożony. Aby uprościć ten proces, opracowaliśmy i usystematyzowaliśmy rodzinę podkładów zwaną dla łatwości rozpoznania Interpon Redox: prostą w użyciu ofertę wielowarstwowych systemów proszkowych AkzoNobel do ochrony przed niekorzystnym wpływem środowiska.
Systemy Interpon Redox zostały przygotowane tak, aby uwzględniały wszystkie zmienne, co znacznie ułatwia wybór idealnego systemu powlekania. Powłoki zabezpieczające ze względu na swoją charakterystykę dzielimy na barierowe i aktywne.
Komentarze (0)