Oznaczenie stopnia roztarcia emalii ftalowej za pomocą grindometru wg BN-64/6110-09.
We wszystkich broszurach, a nawet literaturze zagranicznej, spotkać można wyniki badań w aparatach do tzw. sztucznej pogody. Metody polegają na naświetlaniu lampami ksenonowymi lub świetlówkami fluorescencyjnymi, gdzie dodatkowym czynnikiem jest wilgotność, natryskiwanie wody itp. Metody badawcze opisujące te badania zostały ujęte w normach PN-EN ISO 11507:2008 „Farby i lakiery. Ekspozycja powłok na sztuczne warunki atmosferyczne. Ekspozycja na promieniowanie lamp fluorescencyjnych UV i wodę” oraz PN-91/C-81548 „Wyroby lakierowe. Przyspieszone działanie odporności powłok na działanie czynników atmosferycznych (aparaty z lampami ksenonowymi)”.
Użytkownicy aparatów pracujących zgodnie z powyższymi metodami chwalą się wieloma tysiącami godzin ekspozycji w tych aparatach, co świadczy o wysokiej odporności powłok na warunki atmosferyczne. Nic bardziej mylnego. Aparaty te mają tak słabe lampy, których promieniowanie jest zbliżone do promieniowania słonecznego, do tego często z filtrowanym światłem widzialnym, przez co na powłokę świeci tylko część światła, do tego ultrafioletowego, którego do ziemi dociera znikoma ilość. Aparat z lampami ksenonowymi (ksenotest) znajduje się także na wyposażeniu Spektrochemu. Zakupiony został po to, aby wykonywać w nim badania przyspieszone, jednakże okazało się, że powłoki wystawione za okno szybciej zmieniły odcień barwy niż po 4000 godzin w aparacie. Stoi on nieużywany w laboratorium, gdyż nie spełnia swojego zadania. Wnioski potwierdzone zostały licznymi badaniami, gdzie powłoki wystawione na ekspozycję na naturalne warunki atmosferyczne, szczególnie światło słoneczne, wykazywały zmiany po kilku miesiącach, podczas gdy po kilku tysiącach godzin w aparacie ksenotest żadnych zmian nie można było zauważyć nawet przez pomiary spektrofotometryczne.
Najbardziej niszczącym czynnikiem jest temperatura. Zmiany w powłokach w postaci spękań, złuszczeń, a także pod względem barwnym (białość, zażółcenie) spowodowane są głównie przez temperaturę (promieniowanie podczerwone). Każde podniesienie temperatury o 10°C powoduje dwukrotne przyspieszenie zmian zachodzących w powłoce, czego dowodem są żółknące emalie do kaloryferów (niemające w zasadzie prawie wcale bezpośredniego dostępu do światła słonecznego).
Komentarze (0)