• ReklamaA1 - silpol v2

Szukaj

    Reklama
    B1 - konica minolta 18.02.2022-31.12.2024 Bogumiła

    Badanie Powłok

    Wydanie nr: 3(125)/2020

    Artykuły branżowe

    Badanie Powłok

    ponad rok temu  26.06.2020, ~ Administrator,   Czas czytania 9 minut

    Fot. 1. Siatka nacięć.

    Fot. 1. Siatka nacięć.

    Strona 2 z 3

    Usuwanie uszkodzonych fragmentów powłoki różnymi metodami może dać nieco inny obraz badanego obszaru, różnica nie jest wielka, ale zdarza się, że jest to jeden stopień.
    - subiektywna ocena rezultatu badania
    Badanie ma charakter porównawczy z wzorcem graficznym. Bardzo często obraz po nacięciu nie pokrywa się z wzorcem podanym w normie i osoba wykonująca badanie musi zadecydować o klasyfikacji stopnia przyczepności. 

    Z reguły jako zadowalający przyjmuje się stopień przyczepności 0, 1 i 2, a czasem tylko 0 i 1. Jeżeli badanie będą wykonywały niezależnie dwie osoby: jedna, która natnie powłokę poprawnie, tzn. dochodząc do podłoża, ale prawie go nie uszkadzając, a druga natnie z dużą siłą, uszkadzając nie tylko powłokę, ale dość głęboko podłoże, to możemy uzyskać dwa różne wyniki różniące się nawet o dwa stopnie, np. 0 i 2. Oczywiście, jeżeli z badania będzie poprawnie sporządzona dokumentacja, a szczególnie dobrej jakości zdjęcia, to da się wychwycić przyczynę różnic, jednak dość często każda ze stron wykonuje takie badanie niezależnie, często bez odpowiedniej dokumentacji i dopiero ocena niezależnego eksperta może rozstrzygnąć, czy i która ze stron miała rację.

    Dość podobne zastrzeżenia można mieć do nacięcia w kształcie „X” (fot. 3) opisanego w normie PN–EN ISO 16276–2:2008 „Ochrona konstrukcji stalowych przed korozją za pomocą ochronnych systemów malarskich – Ocena i kryteria przyjęcia adhezji/kohezji (wytrzymałości na odrywanie) powłoki – Część 2: Badanie metodą siatki nacięć i metodą nacięcia w kształcie X”. Ta metoda ma jednak kilka zalet i dlatego bardziej bym ją zalecał od siatki nacięć:

    • nie ma ograniczenia dotyczącego grubości powłoki
    • badanie można, w sytuacji awaryjnej, wykonać bez żadnych przyrządów, wystarczy ostry nóż, np. tzw. tapeciak i linijka lub nawet kawałek blachy o równym chociaż jednym boku.

    Należy pamiętać, że metoda w Polsce, a nawet w wielu krajach europejskich, nie jest tak popularna jak siatka nacięć, mimo to warto ją zaproponować, jeżeli przewidziana jest ocena przyczepności powłok. Wprawdzie najczęściej wyniki uzyskiwane metodą siatki nacięć i nacięcia w kształcie X się pokrywają lub różnią o jeden stopień, zawsze wszystkie strony kontraktu powinny posługiwać się tymi samymi metodami badań i oceny, a nawet takimi samymi przyrządami. Dotyczy to zarówno warstwomierzy do pomiaru grubości, jak i kolejnej metody oceny przyczepności powłok.

    Badanie odrywowe opisane jest w dwóch normach: w PN–EN ISO 4624:2016–05 „Próba oderwania do oceny przyczepności” i we wspomnianej już normie PN–EN ISO 16276 część 1:2008 „Ochrona konstrukcji stalowych przed korozją za pomocą ochronnych systemów malarskich – Ocena i kryteria przyjęcia. Badanie metodą odrywania”. Pierwsza z wymienionych norm dotyczy przede wszystkim badań laboratoryjnych, a druga badań w warunkach polowych. Norma PN–EN ISO 16276–1, mimo że znacznie starsza od PN–EN ISO 4624:2016–05, zastrzega, że należy korzystać z najnowszego wydania przywołanych norm, w tym PN–EN ISO 4624. Pułapki i wynikające z nich błędy przy metodzie odrywowej to najczęściej:
    - niedostateczne wysezonowanie powłoki
    W przypadku odrywania lepszy wynik uzyskujemy, jeśli powłoki są w pełni utwardzone, a upływ czasu z reguły wpływa korzystnie na wynik badania. Nie mówimy tu o badaniu starych powłok, które przeprowadza się w celu ustalenia zakresu renowacji, bo w przypadku starych kilkunastoletnich powłok procesy starzenia mogą powodować ich osłabienie (zarówno kohezji, jak i adhezji), ale temat jest na tyle złożony, że nie będziemy go rozpatrywać w tym artykule. Normowo powłoka powinna być sprawdzana, podobnie jak w wymienionych wcześniej metodach, po czasie zalecanym przez producenta, a w przypadku braku takich zaleceń najwcześniej po 10 dniach sezonowania w temperaturze powyżej +15°C, przy wilgotności względnej poniżej 80%.
    - badanie na zbyt wiotkim podłożu
    Badanie należy przeprowadzać na elementach stalowych o grubości co najmniej 10 mm, w przypadku podłoży cieńszych lub materiału o gorszych parametrach wytrzymałościowych niż stal, np. aluminium, badanie należy przeprowadzić tzw. metodą sandwiczową lub podłoże należy wzmocnić, np. przez przyklejenie do blachy pod miejscem odrywu blachy o grubości 10 mm. Takie rozwiązania są skuteczne, ale wymagają sporej wprawy oraz stosowania odpowiednich materiałów do klejenia, z reguły żywic epoksydowych.
    - stosowanie nieodpowiednich przyrządów
    Normy zalecają, aby oderwanie wykonywać ze stałym przyrostem siły wynoszącym nie więcej niż 1 MPa/s. Najbardziej równomierną siłę odrywu gwarantują przyrządy z automatycznym napędem z siłownikiem hydraulicznym lub pneumatycznym (fot. 4). Przyrządy z napędem ręcznym, nawet te z siłownikami pneumatycznymi lub hydraulicznymi, nie zapewniają tak stabilnego przyrostu siły, ale są dopuszczone do stosowania. Przyrządy z napędem ręcznym, szczególnie z siłownikami mechanicznymi, dają słabsze wyniki ze względu na skoki przyrostu siły. Najsłabsze wyniki dają ręczne przyrządy mechaniczne (fot. 5) i dlatego obecnie nie zaleca się ich używania. Warto jednak pamiętać, że jeżeli uzyskamy poprawny wynik z takiego przyrządu, to wynik z przyrządu automatycznego da nam o kilka, kilkanaście procent wyższą wartość.
    - kleje i klejenie
    Normowo zalecane są kleje cyjanoakrylowe, dwuskładnikowe, rozpuszczalnikowe kleje epoksydowe i poliestrowe. W warunkach polowych najczęściej używa się klejów cyjanoakrylowych ze względu na ich krótki czas schnięcia. Warto wiedzieć, że kleje te utwardzają się wilgocią i dlatego w niskich temperaturach oraz tam, gdzie jest zbyt sucho, utwardzają się znacznie wolniej. Stemple przyklejone poprawnie klejem cyjnoakrylowym można z reguły zrywać już po godzinie. Kleje te dość szybko się starzeją, jeżeli nie planuje się kolejnego badania w odstępie dłuższym niż 48 godzin zalecałbym nie korzystać po raz kolejny ze „starego” kleju.  Kleje epoksydowe są pewniejsze, przyklejają się do większości podłoży, ale ich czas utwardzania wynosi w temperaturze powyżej 10°C co najmniej 24 godziny. Warto dobrze zapoznać się z zaleceniami producenta danego kleju. Osobiście mam złe doświadczenia z różnego rodzaju modyfikowanymi klejami epoksydowymi reklamowanymi jako szybkoschnące. Zerwanie w kleju, poza pewnymi wyjątkami, wymaga powtórzenia badania, nie warto wykonywać badań posługując się niepewnymi klejami.
    - uszkodzenia stempli
    Do uszkodzenia stempli dochodzi najczęściej podczas ich czyszczenia papierem ściernym lub skrobakami. Jeżeli dolna płaszczyzna stempla jest wyoblona lub jej krawędzie są zaokrąglone, to takiego stempla nie należy używać. Najskuteczniej jest czyścić stemple za pomocą kąpieli w MEK – butanonie (C4H8O). Inna metoda to gotowanie przez ok. godzinę w wodzie. Przy zerwaniach powyżej 15 MPa może dojść do trwałego odkształcenia stempli aluminiowych, dlatego jeżeli spodziewamy się dużych sił odrywu lepiej posługiwać się stemplami stalowymi.

    GALERIA ZDJĘĆ

    Fot. 2. Uniwersalny szablon pozwalający na wykonanie siatki nacięć i nacięcia w kształcie X.
    Fot. 3. Nacięcie w kształcie X.
    Fot. 4. Automatyczny przyrząd do badań odrywowych.
    Fot. 5. Ręczny przyrząd z siłownikiem mechanicznym.

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...