Ale co zrobić, jak obecny proces nie daje rady?
Zainspirowany wydarzeniami ostatnich dwóch lat, które dotykają polski przemysł, zacząłem zastanawiać się, co zrobić, kiedy inwestycja nie może być zrealizowana. Szczególnie gdy zaplanowany wcześniej budżet przy obecnych cenach materiałów nie wystarczy na realizację zadania.
Najprościej byłoby poszukać tańszych dostawców lub gorszych materiałów, które spełnią nasze minimalne oczekiwania. Ale bardziej doświadczeni inwestorzy wiedzą, że za pozorną oszczędność będą musieli wcześniej lub trochę później zapłacić. I to zazwyczaj dużo więcej.
Z drugiej strony inwestorzy są coraz bardziej świadomi technicznie i wymagający, w związku z tym nie akceptują rozwiązań tymczasowych i półśrodków. „Jak coś robić, to robić porządnie” jest mottem przewodnim dla większości polskich menedżerów.
W takiej sytuacji proponuję… zatrzymać się. Dobry projekt potrzebuje dobrych czasów.
Ale co zrobić, jeżeli obecny proces już nie wystarcza? Jak możemy sobie pomóc? Proponuję w takiej sytuacji skorzystać z narzędzi ToC (Theory Of Constraints), które zostały stworzone przez doktora fizyki Eliyahu M. Goldratta.Bazując na osiągnięciach nauki opracował on metodę zarządzania zawierającą doskonałe narzędzia rozwiązywania problemów, które doskwierają w każdej firmie.
Krok 1 − znajdź ograniczenia
Wyznacz cel – na przykład zwiększenie realnej wydajności o 30%. Następnie znajdź wąskie gardła.
Wybierz pierwsze wąskie gardło, które hamuje osiągnięcie celu. Skorzystaj z zasady Pareto, ale też zweryfikuj to z zespołem.
Krok 2 − wykorzystaj w pełni wybrane ograniczenie
Skoncentruj się w stu procentach tylko na jednym z wyżej wybranych ograniczeń. Niech powstanie z tego projekt. Nie zostawajcie sami z problemem. Ściągnij wszystkie możliwe „mądre głowy”, które pomogą znaleźć rozwiązanie problemu.
Nie rozmawiaj przykładowo o całej lakierni, ale tylko o wybranym obszarze, np. poprawa skuteczności odtłuszczania.
Krok 3 − podporządkuj wszystko wybranemu ograniczeniu
Może potrzebna jest pomoc z innych obszarów, które mają rezerwy produkcyjne? Na przykład na stacji pakowania pracownicy czekają na pomalowane części, a w kabinie nie wyrabia się jeden lakiernik. To warto osłabić ww. obszar i dodać kolejnego operatora, który pomoże podczas zmiany kolorów lub po przeszkoleniu będzie wykonywać wstępne malowanie w krytycznych obszarach, by odciążyć następną operację.
Krok 4 − zainwestuj w ograniczenie
Czasami nie uciekniemy od inwestycji. Ale ważne jest, aby były one minimalne. Wracając do odtłuszczania, może należy dołożyć system filtracji kąpieli, albo zmodernizować system grzania, by osiągnąć wyższą temperaturę procesu? Ważne jest to, że nasze inwestycje są realizowane z chirurgiczną precyzją – nie modernizujemy całej lakierni, tylko jedno ograniczenie.
Komentarze (0)