Wady niedopuszczalne
Większość wad powłok to tzw. wady aplikacyjne wynikające z technologii i warunków przygotowania do malowania i samego malowania, rozróżniamy też wady powstałe w wyniku uszkodzenia gotowych powłok w trakcie pakowania transportu i montażu konstrukcji, np. odciski, zarysowania, otarcia itp.
Jak zatem przygotować kryteria odbioru, żeby zminimalizować ewentualne niedopowiedzenia, które często są przyczyną długotrwałych sporów? Weźmy jako przykład konstrukcję hali (rys. 1). Łatwo możemy zauważyć, że część konstrukcji ulegnie zakryciu (dach, poszycie ścian), część będzie niewidoczna dla przeciętnego obserwatora podczas eksploatacji obiektu, np. górne płaszczyzny kształtowników, z których zbudowane są dźwigary dachowe, część będzie słabo widoczna ze względu na odległość do obserwatora, np. dolne elementy dźwigarów, górne fragmenty słupów, a tylko część będzie dobrze widoczna. Te zależności ilustruje szkic fragmentu konstrukcji z rysunku 1, z którego dla lepszego zobrazowania usunięto część elementów (rys. 2). Moglibyśmy zatem podzielić konstrukcję na klasy wykończenia w zależności od tego, jak elementy będą widoczne dla jej użytkownika (tab. 1).
Przy takim zdefiniowaniu wad konieczne jest jeszcze podanie zasad przeprowadzenia oceny. Z doświadczenia wiem, że jeżeli w niewielką powierzchnię będziemy się bardzo długo wpatrywali z niewielkiej odległości, to na ogół coś wypatrzymy. Dlatego warto zapisać, że oceny dokonuje się np. w świetle dziennym, z odległości jednego metra przez czas nie dłuższy niż 30 sekund.
Oczywiście zarówno klas wykończenia, jak i wymagań oraz zdefiniowanych dopuszczalnych wad może być zarówno mniej, jak i więcej. Jest to do uzgodnienia w trakcie zawierania umowy. Mimo że nadzorowałem i kontrolowałem malowanie co najmniej kilkuset konstrukcji, nie spotkałem nigdy takiej, na której nie można wyszukać choćby części z wymienionych wad. W przypadku braku opisu, którego przykład podałem powyżej, zawsze któraś ze stron (wykonawca lub zamawiający) będzie się czuła pokrzywdzona. Zamawiający, jeśli spodziewał się, że powłoki będą bez jakichkolwiek wad, a wykonawca, jeżeli inwestor będzie wymagał bezwzględnie usunięcia wszystkich zaobserwowanych wad. Na ogół wykonywanie, czasami zbędnych z technicznego punktu widzenia, poprawek generuje kolejne wady, co pociąga za sobą dalsze nieporozumienia, dlatego niezbędny jest rozsądny kompromis, w zawarciu którego bardzo pomocne są podane na wstępie ustalenia.
Michał Jaczewski
michal.jaczewski@tikkurila.com
Komentarze (0)