Trend 5: elektroniczne sterowanie kabiną
Falowniki rozlokowane są nie w bezpośrednim sąsiedztwie silników, lecz w szafie sterowniczej kabiny. Lokalizację tę współdzielą ze sterownikiem PLC, który elektronicznie steruje pracą poszczególnych systemów, zastępując w tej funkcji układy analogowe bazujące na przekaźnikach i stycznikach. Cyfryzacja kabin – stanowiąca bez wątpienia jeden z ważniejszych trendów ostatnich lat – odgrywa kluczową rolę w rozwoju pozostałych trendów, stanowiąc często podstawowy warunek realizacji koncepcji nowatorskich systemów ogrzewania i wentylacji. Bez elektronicznego sterowania niemożliwa byłaby bowiem nie tylko regulacja pracy wymienników ciepła i wentylatorów, ale także wszelka automatyzacja i robotyzacja zadań lakierniczych.
Robot w roli lakiernika
W przemyśle motoryzacyjnym coraz częściej zadania operatora kabiny ograniczają się do uruchomienia odpowiedniego programu obróbczego. W kabinie jego funkcje przejmuje bowiem robot malarski – specjalnie zaprojektowana jednostka przegubowa łącząca w sobie szeroki zakres oraz wysoką powtarzalność i dokładność ruchów. Jakie możliwości oferują dzisiejsze roboty? Weźmy za przykład serię MOTOMAN MPX firmy Yaskawa o sześciu niezależnie sterowanych osiach, maksymalnym udźwigu 15 kg i zakresie ruchów do 3500 mm. Duży udźwig jednostki umożliwia realizację wielu różnych funkcji, łącznie z obsługą czterech pistoletów lakierniczych. Co więcej, oś L została zaprojektowana bez przesunięcia, dzięki czemu manipulator może operować bliżej detalu – z korzyścią dla zajmowanej przestrzeni. Programowanie robota może być realizowane na kilka sposobów. Nowością jest możliwość lustrzanego odbicia programowanych ruchów, tak aby robot wykonał ten sam zestaw operacji po dwóch stronach detalu bez konieczności ponownego uczenia się każdej z nich.
Komentarze (1)