Skład farby determinuje trendy
W przyszłości systemy sterowania oparte na sterownikach PLC będą musiały coraz częściej realizować także złożone funkcje związane z zapewnieniem odpowiedniej wilgotności powietrza oraz warunków do odparowania wodnej bazy powłok lakierniczych. Do wzrostu ekologiczności swoich produktów dążą bowiem nie tylko producenci kabin, ale także farb i lakierów przemysłowych. „Zielone” lakiery są pozbawione dodatków uszlachetniających i węglowodorów (takich jak toksyczny toluen), przez co są bezpieczniejsze dla lakiernika i środowiska naturalnego, ale za to bardziej wrażliwe na warunki aplikacji, w tym zwłaszcza wilgotność powietrza. Stawia to producentów i użytkowników kabin – zwłaszcza tych już funkcjonujących – przed nie lada wyzwaniem. Muszą bowiem uzupełnić systemy grzewczo-wentylacyjne w komorze o dodatkowy układ nawilżania powietrza.
Dlatego na rynku pojawiają się już pierwsze rozwiązania stanowiące alternatywę dla tradycyjnych nawilżaczy. Firma OTECH specjalizująca się w produkcji systemów mgłowych opracowała np. specjalną komorę nawilżającą do lakierni generującą mgłę wodną o dużej powierzchni parowania. Dzięki temu mgła nie tylko nawilża powietrze, ale także wychwytuje zawarte w nim zanieczyszczenia. Pracą systemu steruje wydajny układ sterowania umożliwiający błyskawiczną zmianę intensywności nawilżania w czasie 200 ms, w zależności od bieżącej wilgotności powietrza w kabinie. Całość uzupełniają odkraplacze, kondensatory, lampy UV-C zapobiegające rozwojowi grzybów, lance z dyszami wysokiego ciśnienia i dokładne filtry powietrza zlokalizowane poza komorą. Co ważne, oprócz gotowych komór producent oferuje również możliwość zakupu wybranych elementów systemu z możliwością integracji z istniejącą kabiną.
W nowych kabinach o mniejszym zapotrzebowaniu na energię można także zastosować system nawilżania adiabatycznego, w którym energia niezbędna do nawilżania powietrza jest pobierana z istniejącej instalacji bez konieczności inwestowania w osobny napęd. Rozwiązanie takie oferuje m.in. firma Blowtherm: jej systemy bazują na nawilżaczach atomizujących firmy Carel, które atomizują krople wody w strumieniu przepływającego powietrza, zużywając przy tym niewielkie ilości mediów – wody i energii.
Nawilżanie powietrza w kabinach lakierniczych – choć nie jest jeszcze ogólnoświatowym trendem – ma wszelkie predyspozycje ku temu, by stać się nim w niedalekiej przyszłości. Wymusza je bowiem skład samych lakierów, który sprawia, że uzyskanie wysokiej jakości powłoki lakierniczej przy zastosowaniu konwencjonalnych kabin staje się coraz trudniejsze, a niebawem może okazać się niemożliwe. Nawilżanie powietrza stanie się wówczas koniecznością i podstawowym warunkiem zachowania dotychczasowych standardów jakości.
Podobnie sprawa wygląda z farbami i lakierami wodorozcieńczalnymi, które co prawda nie aspirują do roli standardu przemysłowego, głównie z uwagi na ich niestabilność i tym samym trudności w sterowaniu parametrami powłoki, ale od kilku lat przeżywają renesans popularności. Producenci farb i lakierów wciąż zresztą nie ustają w próbach opracowania formulacji na bazie wody, która byłaby pozbawiona wad swoich poprzedników. Jeśli to nastąpi, farby i lakiery rozpuszczalnikowe zyskają silnego konkurenta, a lakiernicy – dodatkowy problem. Suszenie lakierów wodnych w tradycyjnych kabinach nie zdaje bowiem egzaminu.
Z tego względu niektórzy producenci kabin, np. wspomniana już firma Todd Engineering, opracowali specjalne modele przeznaczone do suszenia lakierów wodorozcieńczalnych. Są one wyposażone w dodatkowy system suszenia i trzy tryby pracy: nakładania lakieru, suszenia i tzw. flash-off, czyli odparowania bazy wodnej. W przypadku systemu Hydracure firmy Todd Engineering zmiana trybu pracy na flash-off automatycznie uruchamia zestaw dysz, które – umiejscowione wzdłuż ścian pod sufitem i skierowane w różne strony – generują strumienie sprężonego powietrza. Wysokie ciśnienie nadmuchu powoduje „wypchnięcie” wody z lakieru, ułatwiając jej odparowanie. Powietrze wykorzystywane w tym procesie pobierane jest bezpośrednio z kabiny, filtrowane, a następnie wprowadzane do dysz. System Hydracure jest dostępny zarówno jako integralny element kabin z serii Poseidon, jak i w formie zestawu komponentów do instalacji w istniejących kabinach.
Czego jeszcze możemy się spodziewać w kolejnych latach? Wszystko zależy od wymagań podyktowanych składem kolejnych generacji farb i lakierów, a także wymogów prawnych związanych z efektywnością energetyczną instalacji lakierniczych. Jedno jest pewne: niezależnie od wyzwań stawianych lakiernikom klienci niezmiennie oczekiwać będą wysokiej jakości produktu finalnego. A kwestię tego, jak jakość tę pogodzić z niskim zużyciem energii i opłacalnością całego procesu, pozostawią zakładom lakierniczym.
Agata Świderska
agata.swiderska@lakiernictwo.net
Komentarze (1)