Widok na firmę ADAL z lotu ptaka.
– Mając wieloletnie doświadczenie, jak ocenia Pan obecny rynek lakierowania przemysłowego w Polsce?
– Rynek jest trudny. Przede wszystkim trudny technicznie, bo trzeba sprostać rosnącym wymaganiom inwestorów. Po zmianach w naszej gospodarce rynek jest otwarty na konkurencję z całego świata, w tym firm dominujących swoją wielkością, ale i stażem w branży. Równocześnie wiele firm szuka swoich szans również w naszej branży, jak na przykład producenci z krajów o niskich kosztach wytwarzania, a w Polsce stoimy przed perspektywą szybkiego wzrostu kosztów pracy. Tym niemniej powtarzam swoją opinię sprzed lat – tak długo jak będą wytwarzane produkty przemysłowe, tak długo, branża inżynierii powierzchni będzie prosperowała.
– Czego dziś firmy oczekują od dostawców linii? Co jest dla nich najważniejsze: jakość, wydajność, automatyzacja, czy może jednak cena?
Problemy kadrowe ma wiele firm, prawie wszystkie. Dlatego rośnie nacisk na automatyzację procesów produkcyjnych przez zastosowanie manipulatorów, robotów, poprawianie intralogistyki.
No, ale „money talks” – przy wszystkich rosnących wymaganiach inwestorzy oczekują rozsądnych proporcji kosztów do efektów, aby osiągnąć zakładane parametry inwestycji (ROI). Realizowane rozwiązania są więc kompromisem pomiędzy oczekiwaniami, możliwościami technicznymi i budżetem. Potrafimy sprostać tym wyzwaniom.
– ADAL w ostatnich latach zrealizował i nadal obecnie realizuje wiele projektów nie tylko na naszym rynku, ale i poza granicami Polski. Proszę wymienić najciekawsze projekty.
– Mamy za sobą bardzo intensywne lata. Od 2015 roku zbudowaliśmy wiele projektów różnej wielkości i o różnym skomplikowaniu. Ocena, co jest najciekawsze, nie jest łatwa. Ale uważam, że warto pochwalić się projektami bardzo dużymi z naszego punktu widzenia. Są to np.:
malarnia detali o długości 9 m w technologii zanurzeniowej, połączona z malowaniem proszkowym. Cała instalacja zajmuje powierzchnię 10 000 m², jest zintegrowana konwejerem Power&Free o długości ponad 2 km. Wartość projektu przekracza 10 milionów euro;
malarnia usługowa: kataforeza i proszek, pracująca w 100% dla automotive, konwejer P&F ponad 1,5 km. Wartość projektu około 7 milionów euro;
malarnia in-house: kataforeza i proszek dla dużego producenta maszyn rolniczych, z konwejerem P&F ponad 1 km.
Komentarze (0)