Wywiady

–  Przez 10 lat wiele się wydarzyło w historii firmy Eko-Color, a jubileusze, jak wiadomo, skłaniają do refleksji i wspomnień. Proszę powiedzieć, jak Pan pamięta początki firmy, którą tworzył Pan od podstaw?
– Dziś z dumą spoglądam na nasz 10-letni dorobek i z sentymentem wracam do każdego etapu naszego rozwoju, zwłaszcza że na co dzień nie mamy chwili na refleksje. Nietrudno mi sięgnąć pamięcią do roku 2010 i naszych początków, ponieważ był to bardzo intensywny czas dla nas i zapadł mi szczególnie w pamięci. Determinacja i ogromne zaangażowanie niewielkiego wówczas zespołu pomogły nam w tamtym czasie w zrealizowaniu poważnego przedsięwzięcia i już w 2011 roku ruszyły pierwsze linie produkcyjne Eko-Color.
Z jednej strony było to spełnienie naszych biznesowych marzeń i uwieńczenie ciężkiej pracy, ale z drugiej strony był to tak naprawdę początek naszej pracy i rozwoju, a kolejne lata przynosiły nam coraz to nowe wyzwania.

– Czy ciężko było przekonać klientów do produktów zupełnie nowej, nieznanej firmy na rynku farb proszkowych? Jak zdobyliście ich zaufanie?
– Poznawaliśmy rynek, z zapałem walczyliśmy o kolejnych kontrahentów i od początku przyświecał nam jasny cel – chcieliśmy dostarczać produkty najwyższej jakości i tworzyć stałe relacje biznesowe oparte na partnerstwie i merytorycznym wsparciu z naszej strony. Zaufanie budowaliśmy dzięki stabilnym, elastycznym i partnerskim relacjom. Była to na początku trudna, ale ostatecznie satysfakcjonująca praca.

– Jak wiemy, Eko-Color powstał 10 lat temu. W tym czasie firma prężnie rozwinęła się, po drodze zmieniając właściciela, stając się ważnym graczem na polskim rynku farb proszkowych. Dzięki czemu udało się wypracować tak silną pozycję? 

– Na pewno jest to zasługa ciężkiej pracy całego zespołu. Każdy etap produkcji przechodzi przez szczególny nadzór. Nie ma u nas miejsca na niedokładność i niedopatrzenia. Ale produkcja to jedno, a drugie to sprzedaż, tutaj od początku ciężko pracują nasi sprzedawcy i handlowcy, którzy docierają do firm z wielu branż. Sukcesywny przyrost liczby kontrahentów to również kolejne „kolorowe branże”, którym dostarczamy nasze produkty. Naszym atutem jest także to, że możemy pochwalić się wieloma ciekawymi, ale przede wszystkim różnorodnymi realizacjami w naszym portfolio. Obsługując różne sektory, mamy do czynienia z różnymi potrzebami, ale dzięki wyjątkowej elastyczności pracy bez trudu wdrażamy nasze produkty do kolejnych branż na rynku, a szeroki wachlarz naszych kolorów powstawał właśnie w następstwie indywidualnych potrzeb naszych klientów.