Zygmunt Krzysztof Dyks
– Jakie linie produktowe są najczęściej wybierane przez Waszych klientów i do jakich branż dedykujecie farby proszkowe?
– Jak już wspomniałem, nasze farby trafiają do wielu branż, a wielobranżowość jest naszym ogromnym atutem. Świadczy to o naszej ponadprzeciętnej elastyczności. Nawiązując relacje z klientem z nieznanej nam wcześniej branży, poznajemy ją od podstaw, wsłuchując się w potrzeby, szukamy najlepszych rozwiązań. Nasi klienci bardzo to doceniają.
Dostarczamy farby do wielu segmentów, np.: malarnie usługowe, maszyny rolnicze, ogrodzenia, panele ogrodzeniowe, butle gazowe, grzejniki, znaki drogowe, kontenery, pojemniki i konstrukcje stalowe, regały, wyposażenia sklepowe i magazynowe, meble metalowe, ogrodowe, szafki szkolne, akcesoria metalowe, samochodowe, sejfy, ciśnieniowe naczynia wzbiorcze oraz podgrzewacze wody, gazomierze, urządzenia gaśnicze, hydranty, kotły, hurtownie przemysłowe.
– W ubiegłym roku Eko-Color stał się częścią grupy Kabe Swiss Group. Co to oznacza dla firmy?
– Była to długo oczekiwana przez nas fuzja. Przyłączenie do grupy Kabe Swiss Group przynosi nam wymierne korzyści wizerunkowe. Staliśmy się częścią potężnej grupy, która jest rozpoznawalna nie tylko na rynku europejskim, ale i światowym. Liczymy zatem, że dzięki temu renoma grupy wzmocni nasz wizerunek na rynku.
– Ważna dla Was jest jakość oferowanych produktów, czego potwierdzeniem jest m.in. certyfikat QUALICOAT dla serii farb PF niemetalicznych. Co jeszcze jest dla Was istotne?
– Zdecydowanie fachowcy z dziedziny farb proszkowych w naszym zespole. Mamy od początku grupę wyspecjalizowanych pracowników zapewniających obsługę klienta w formacie 360°. Dzięki świadomości, że w zespole mamy tylu profesjonalistów, z łatwością i powodzeniem wprowadzamy nowe rozwiązania w naszej fabryce. Doświadczony zespół jest podstawą naszego nieustannego rozwoju.
– Czy pandemia COVID-19 wpłynęła na Waszą działalność, czy musieliście ograniczyć produkcję lub zweryfikować plany rozwojowe?
– Do obecnej chwili przebieg pandemii nie dotknął na szczęście naszej załogi, tym samym nie wpłynął na ciągłość pracy naszej firmy. Mieliśmy naprawdę ogromne szczęście, ale myślę, że to nie tylko szczęście, ale przede wszystkim odpowiedzialność wszystkich naszych pracowników. Zasady i konkretne obostrzenia wprowadziliśmy natychmiast po ogłoszeniu pandemii i utrzymujemy je do dziś. Poza tym nasz Dział Sprzedaży i Marketingu wprowadził dodatkowe możliwości wsparcia online, takie jak cykl wideoporadnika oraz specjalny piątkowy Dyżur Eksperta pod dedykowanym numerem telefonu. Mając jednak na uwadze konsekwencje, jakie niesie za sobą pandemia, już na samym jej początku przyłączyliśmy się do szlachetnej akcji „Jesteśmy razem. Pomagamy”, dzięki czemu mogliśmy wesprzeć tych, którzy zostali w zaistniałej sytuacji poszkodowani.
Komentarze (0)