25 lat Polskiej Izby Konstrukcji Stalowych
Rozmawiamy ze Zbigniewem Barłogiem, prezesem Polskiej Izby Konstrukcji Stalowych (PIKS) i prezesem zarządu Metalbark sp. z o.o. sp.k.
– PIKS w połowie tego roku obchodziła jubileusz 25-lecia. Jakie, Pana zdaniem, były na przestrzeni tych lat jej największe dokonania?
– Największym sukcesem PIKS jest tak naprawdę fakt, że izba istnieje od 25 lat. Na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza wiele stowarzyszeń branżowych powstało i zdążyło w międzyczasie zakończyć działalność, a PIKS cały czas aktywnie działa na rzecz swoich firm członkowskich. Co roku organizujemy nasze sztandarowe wydarzenia, wśród których można wyróżnić kongres PIKS w podwarszawskim Józefowie – ostatnia, siedemnasta edycja odbyła się w 2019 r., natomiast ubiegłoroczna została odwołana z powodu pandemii koronawirusa. Wśród licznych uczestników kongresu są nie tylko szefowie czy członkowie kierownictwa firm zrzeszonych w izbie, ale także osobistości ze świata polityki i życia gospodarczego, ekonomiści, eksperci itp. Podczas tego wydarzenia, prócz prezentacji związanych z tematem przewodnim, są prowadzone rozmowy dotyczące różnych kwestii. Czekamy na tegoroczny kongres, wierząc, że będzie mógł się odbyć.
– Pozwoli Pan, że tej akcesji poświęcimy osobne miejsce pod koniec naszej rozmowy.
W czerwcu 2018 r. objął Pan funkcję prezesa PIKS. Wówczas wskazał Pan liczne cele, które zamierza zrealizować, m.in. skłonienie jej członków do większej aktywności, podwojenie najdalej w ciągu dwóch lat liczby podmiotów w niej zrzeszonych (obecnie jest 139), wzmocnienie promocji i ekspansji wytwórców konstrukcji stalowych i ich kooperantów. Liczba członków rzeczywiście wzrosła, choć nie tak znacząco. A czy inne cele udało się zrealizować?
Komentarze (0)