5RE: kolejny krok ku zrównoważonemu gospodarowaniu produktami lakierniczymi
Ogranicz, wykorzystaj ponownie, przetwórz, odzyskaj, odnów – te pięć postulatów stanowi trzon koncepcji gospodarki o obiegu zamkniętym. Niezwykle popularna w branży tworzyw sztucznych, na rynku farb i lakierów dopiero raczkuje. Jej zwolennicy przekonują, że ekologia nie kończy się na LZO, a większe zużycie zasobów dawno przestało być synonimem rozwoju.
Od kiedy w 2007 r. na terenie Unii Europejskiej weszło w życie rozporządzenie REACH (Registration, Evaluation and Authorisation of Chemicals), świadomość producentów, użytkowników, a przede wszystkim opinii publicznej na temat szkodliwości lotnych związków organicznych (LZO) znacznie wzrosła. Dla producentów farb i lakierów dokument oznaczał konieczność zwrócenia bacznej uwagi na zawartość LZO w ich wyrobach, a także dokumentowania i informowania użytkowników o składzie poszczególnych produktów; dla klientów był sygnałem, że ekologiczność farb może mieć bezpośrednie przełożenie na ich zdrowie. Nic dziwnego, że na rynku farbiarskim LZO bardzo szybko urosły do rangi „papierka lakmusowego” zrównoważonego rozwoju, skutecznie przyćmiewając inne zagadnienia.
Im więcej wody, tym lepiej?
Bezpośrednią konsekwencją wzrostu świadomości społecznej w kwestii zawartości lotnych związków organicznych była popularyzacja farb i lakierów na bazie wody. Powłoki takie już wcześniej zajmowały pozycję lidera sprzedaży na światowych rynkach, ale gros owego popytu generował segment budownictwa i architektury, a więc branża niezaliczana na ogół do przemysłowych. W ostatnich latach zaczęły jednak dołączać do niego sektory typowo produkcyjne, w tym zwłaszcza automotive, uznawany dziś za jeden z najbardziej przyszłościowych rynków zbytu dla lakierów wodnych. Według raportu firmy Global Market Insights w latach
2020–2024 odnotuje on rekordowy wzrost popytu na produkty wodorozcieńczalne, motywowany – podobnie jak w przypadku segmentu farb ściennych i fasadowych – rosnącą świadomością ekologiczną klientów. Fakt, że w lakierach wodnych solwenty stanowią jedynie 10% składu formulacji (w porównaniu z 74% dla lakierów rozpuszczalnikowych) przeważa tu nad słabościami tych produktów, w tym przede wszystkim trudnościami w kontrolowaniu ich zachowania w procesach nakładania i schnięcia. Lakiery takie wymagają bowiem odpowiedniej temperatury, wilgotności i jakości powietrza w kabinie, a każda odchyłka od zadanych parametrów otoczenia może prowadzić do wydłużenia procesu schnięcia oraz powstawania wad lakierniczych.
Komentarze (0)