Raport nie pozostawia złudzeń – przemysł lakierniczy jest sektorem o największym udziale w pierwotnych wyciekach mikroplastiku do wód morskich
Nowe badanie opublikowane przez szwajcarską organizację Environmental Action wykazało, że farby stanowią 58% mikroplastiku w światowych oceanach i drogach wodnych. Według badań 1,9 miliona ton farby znajdowanej co roku w wodach oceanicznych przewyższa inne źródła mikroplastiku, w tym włókna tekstylne i pył z opon.
Autorami raportu „Plastik maluje środowisko” są dr Paola Paruta, dr Margherita Pucino i dr Julien Boucher. Badanie zostało zlecone przez firmę Pinovo zajmującą się wpływem plastiku na życie w oceanach.
„Raport ten podkreśla potrzebę zwrócenia większej uwagi na problem mikroplastików. Prawdopodobnie istnieją inne, równie ważne źródła mikroplastiku w naszym środowisku, a im więcej będziemy drążyć, tym lepiej zrozumiemy i pomożemy znaleźć rozwiązania tego problemu spowodowanego działalnością człowieka” − napisał w opracowaniu Julien Boucher.
Obecna literatura pokazuje, że wpływ mikroplastiku na bioróżnorodność i zdrowie ludzi jest negatywny, a potencjalne skutki coraz mniejszych i niewidocznych cząsteczek, takich jak nanoplastik, mogą być jeszcze bardziej szkodliwe. Jesteśmy na czubku góry lodowej wiedzy, jeśli chodzi o zrozumienie skutków i rozwiązań związanych z mikroplastikami i nanoplastikami.
Wnioski z raportu
Jak wynika z badania, farba wyprodukowana z użyciem polimerów plastikowych może przedostać się do środowiska na kilka sposobów: podczas aplikacji, zużycia i usuwania (mikroprzecieki) lub z niewykorzystaną farbą albo po zakończeniu eksploatacji pomalowanego przedmiotu (makroprzecieki). Farba zawiera średnio 37% tworzyw sztucznych.
W raporcie EA zaznaczono, że badanie oparto na roku bazowym 2019, w którym globalne zapotrzebowanie na farby wyniosło 52 tony, w tym 19,5 tony tworzyw sztucznych. W badaniu przeanalizowano sześć sektorów farb oraz ich całkowity wskaźnik wycieku tworzyw sztucznych w farbach: architektoniczne (33%); morskie (66%); oznakowanie dróg (74%); przemysł ogólny (60%); przemysł samochodowy (28%); drewno przemysłowe (36%).
Dodatkowo badacze przeanalizowali procentowy udział wycieków w oceanach i drogach wodnych dla każdego sektora: architektoniczny (24%); morski (90%); oznakowanie dróg (52%); przemysł ogólny (50%); motoryzacyjny (11%); drewno przemysłowe (8%).
Na podstawie danych norweskich firmy Pinovo szacuje się, że rocznie z platform wiertniczych powstaje około 1100 kilogramów mikroplastików i 260 kilogramów metali ciężkich. Ilość ta odpowiada 100 tys. pustych plastikowych butelek po wodzie wyrzucanych do oceanu.
Jeśli chodzi o lokalizację, 54% całkowitego wskaźnika wycieków pochodzi z regionu Azji i Pacyfiku, 22% z Ameryki Północnej, a 50% z Europy. Największy wyciek na mieszkańca odnotowano w Azji – 1,7 kilograma na mieszkańca rocznie, w porównaniu ze średnią światową wynoszącą 1,1 kilograma na mieszkańca rocznie.
Naukowcy wyjaśniają, że wynika to prawdopodobnie z faktu, że 62% światowej floty morskiej jest produkowane w Korei Południowej i Japonii. Ponadto przypuszczają, że w tym regionie przeprowadza się 62% prac konserwacyjnych w suchych dokach.
Komentarze (1)