• Reklama
    A1 - kabe

Szukaj

    ReklamaB1 - EcoLine 04.2021-12.2024 Bogumiła

    Raport

    Wydanie nr: 1(123)/2020

    Artykuły branżowe

    Raport

    ponad rok temu  26.02.2020, ~ Administrator,   Czas czytania 14 minut

    Strona 4 z 5

    Projekt LEAF: biocyd zamknięty w powłoce

    Międzynarodowa Organizacja Morska nie bez przyczyny dopuściła w swojej konwencji stosowanie powłok antyporostowych zawierających biocydy w formie związanej, tj. nieuwalniane do wód. Farby tego typu nie szkodzą bowiem środowisku: zawarte w nich substancje wchodzą w kontakt z organizmami wodnymi jedynie wówczas, gdy te ostatnie postanowią osiedlić się na kadłubie statku. A jeśli do tego są jeszcze trwałe, stanowią potencjalnie bardzo skuteczne, a jednocześnie ekonomiczne zabezpieczenie poszycia. „Potencjalnie”, ponieważ farby takie jeszcze nie powstały. Prace nad nimi prowadzą m.in. naukowcy zrzeszeni w projekcie „LEAF” (ang. Low Emission Antifouling) finansowanym przez Unię Europejską. Szwedzcy badacze opracowali już prototyp powłoki, który przetestowali na wodach Skandynawii, Morza Śródziemnego i Karaibów. Wyniki eksperymentów okazały się bardzo obiecujące: nawet w ciepłej, wysoce nasłonecznionej lagunie porost wieloszczetów został w znacznym stopniu zahamowany – bardziej niż w przypadku innych dostępnych na rynku farb przeciwporostowych. Ta nowoczesna technologia wkrótce ma zostać wprowadzona na rynek, uzupełniając ofertę nieszkodliwych farb antyporostowych.

    Drugie życie farb

    Farby proszkowe mają jeszcze jedną istotną zaletę: niemal nie generują odpadu, ponieważ niewykorzystany proszek może zostać zebrany i użyty ponownie. Podobnie sprawa ma się z farbami lateksowymi, które w coraz większym stopniu podlegają odzyskowi i są wykorzystywane jako podstawa do wytworzenia następnych generacji farb. Inicjatywa ta – wywodząca się z koncepcji gospodarki obiegu zamkniętego – stale zyskuje na popularności. Generuje bowiem konkretne, miarodajne korzyści ekologiczne: jak wyliczyli eksperci, każdy litr odzyskanej farby pozwala oszczędzić 13 litrów wody i 250 ml oleju, które zostałyby zużyte w procesie wyprodukowania jej oryginalnego odpowiednika, a także zmniejsza emisję CO2 o 6 kg, co w przeliczeniu na 5-litrowe wiaderko farby daje już 30 kg dwutlenku węgla.

    Jak odbywa się odzysk farby? Pierwszym krokiem jest stworzenie infrastruktury umożliwiającej zwrot niewykorzystanego materiału. W Wielkiej Brytanii współtworzą ją lokalne punkty odbioru zrzeszone w inicjatywie Community RePaint, które przyjmują pozostałości farby zarówno od prywatnych użytkowników, jak i hurtowni, producentów i deweloperów. Działalność organizacji jest finansowana przez firmę AkzoNobel – właściciela marki Dulux. Oprócz niej odbiorem i recyklingiem farb zajmuje się także wiele prywatnych firm. W Stanach Zjednoczonych rolę nadrzędnego podmiotu nadzorującego akcję odbioru farb odgrywa organizacja PaintCare zrzeszająca producentów materiałów do malowania i lakierowania. Niedawno dołączyła do niej także The Global Paint of Charity – amerykańska inicjatywa wspierająca akcje odnawiania budynków w krajach rozwijających się z wykorzystaniem farb pochodzących z recyklingu.
    Zebrane pozostałości farb są najczęściej sortowane według kryterium koloru, a następnie umieszczane w jednym zbiorniku, gdzie są mieszane, filtrowane i testowane pod względem jakości i trwałości. Gotowa mieszanka jest dodawana w określonych proporcjach do nowej farby lub modyfikowana pigmentami i rozlewana do opakowań jako 100-procentowa farba z odzysku. Taką farbę z recyklingu mają w swoim składzie choćby produkty z gamy Evolve marki AkzoNobel, współtworzone z firmą Veolia. Matowa emulsja do wnętrz zawiera 35% materiału z odzysku, a jej ślad węglowy jest o 10% mniejszy niż w przypadku nowych matowych farb winylowych. Dużo trudniejszą sztuką jest opracowanie farby pochodzącej w całości z recyklingu. Udało się to firmie Newlife Paints: jej produkt o nazwie Reborn przeznaczony do aplikacji wewnętrznych i zewnętrznych dostępny jest w dwóch kolorach: białym i różowym oraz w trzech wariantach struktury: mat, satyna i skorupka jajka. 
    Pozostałości farb można zresztą wykorzystać na różne sposoby – nie tylko jako dodatek do nowych farb, ale także np. w procesach wytwarzania cementu. Pozwala to myśleć realnie o „domknięciu” obiegu farb w gospodarce, tak by wykorzystać całe zasoby dostępne na rynku.

    GALERIA ZDJĘĆ

    Farby proszkowe są nie tylko niemal bezemisyjne, ale także łatwe w odzysku: pozostałości po procesie malowania można zebrać i ponownie wykorzystać. Fot. Pixabay
    Stosowane do niedawna powszechnie farby ołowiowe są toksyczne nie tylko dla ludzi, ale i dla środowiska. Mają bowiem tendencję do łuszczenia się, a zgromadzony w nich ołów przenika do gleby, zatruwając wody powierzchniowe. Fot. Wikimedia CC
    Organizmy wodne są prawdziwym utrapieniem marynarzy. Do niedawna walczono z nimi syntetycznymi biocydami stopniowo rozpuszczającymi się w wodzie. Dziś zastępuje się je bardziej ekologicznymi alternatywami. Fot. Wikimedia CC
    Farby na bazie wapna i mleka są wyjątkowo trwałe, ale zbyt wrażliwe na oddziaływanie czynników zewnętrznych, aby miały szansę zaistnieć na rynku przemysłowym. Fot. Wikimedia CC
    Farby Evolve marki Dulux (grupa AkzoNobel) pochodzą w 35% z odzysku. Fot. AkzoNobel
    Farby Reborn dostępne w kolorze białym i różowym w całości powstają z materiału pochodzącego z recyklingu. Fot. Newlife Paints
    Fot. Wikimedia

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...