Zielona rewolucja
Czy czeka nas „zielony przewrót” na rynku farb i lakierów dla przemysłu? Według firmy analitycznej Grand View Research wiele zależy od jakości i ceny oferowanych produktów. Niewątpliwie sprzyjać będzie temu stały wzrost świadomości ekologicznej społeczeństw, a także zaostrzenie przepisów odnośnie dopuszczalnych emisji i składu farb. Produkty wodorozcieńczalne pozostaną jednak prawdopodobnie domeną sektora budownictwa i architektury, który w 2016 r. generował 80% popytu na ten rodzaj farb. W przemyśle dominować będą zaś farby proszkowe oraz formulacje o wysokiej zawartości cząstek stałych. Sprzedaż tych pierwszych ma do 2025 r. wzrosnąć o ponad 8% w stosunku do 2016 r. Głównym stymulatorem tego wzrostu będzie sektor AGD oraz motoryzacja.
Nie wiadomo, jaki udział w tych wynikach przypadnie produktom przeciwporostowym, pochodzącym z recyklingu czy farbom i lakierom o specyficznych właściwościach sprzyjających ograniczeniu śladu węglowego. Jedno jest pewne: w przypadku farb dla przemysłu „zielony” nie zawsze oznacza to samo co „biodegradowalny” czy „pochodzenia naturalnego”. Wiele „zielonych” produktów wciąż bazuje na syntetycznych komponentach, a mimo to wywiera marginalny wpływ na środowisko. Stanowią one pewien kompromis między tradycyjnie rozumianą ekologicznością wyrobu a wysokimi wymaganiami aplikacji przemysłowych, które znacznie ograniczają możliwości stosowania w 100% naturalnych formulacji.
Agata Świderska
agata.swiderska@lakiernictwo.net
Komentarze (0)