• ReklamaA1 - silpol v2

Szukaj

    ReklamaB1 - EcoLine 04.2021-12.2025 Bogumiła

    Aktualności i przegląd rynku

    Wydanie nr: 5(55)/2008

    Aktualności i przegląd rynku

    Galwanotechnika

    ponad rok temu  01.09.2008, ~ Administrator,   Czas czytania 11 minut

    Strona 4 z 5

    Zabezpieczać gwinty

    Stosowanie katod pomocniczych wymaga jednak dużego doświadczenia ze strony galwanizera. Musi on umieć przewidzieć jak ma wyglądać taka katoda i jak ją umieścić. W przypadku wspomnianej pokrywy do Hondy wystarczy zwykła obręcz ze stalowego drutu umieszczona w odległości ok. 1 cm od krawędzi detalu podłączona do zawieszki, na której znajduje się element. Nie wspomniałem natomiast o zabezpieczeniu otworów, szczególnie tych, które mają gwinty wewnętrzne. W ogóle wszystko co ma gwint powinno być zabezpieczone przed atakiem kąpieli galwanicznej. Pozostawienie otworu nie zatkanego spowoduje, że zacznie on powoli zarastać podczas miedziowania i niklowania. Należy unikać sytuacji wiercenia w powłokach galwanicznych czy rozwiercania otworów. Natomiast podczas chromowania nie zatkany otwór spowoduje powstanie charakterystycznego niedochromowanego „języka”, czyli niklu, który ma inny odcień. Można wprawdzie zwiększyć natężenie prądu podczas chromowania, co poprawi tą sytuację, ale możemy przypalić powłokę chromu na krawędziach.

    Reklama
    ŚT - Targi Kielce 13.11-28.03 Julian
    Pierwszym problemem przy regeneracji części jest ściągnięcie starej warstwy galwanicznej. Najważniejsze jest dotarcie do materiału podstawowego. W tym momencie, gdy mamy nałożone kilka warstw, np. miedź, nikiel, chrom, za każdym razem musimy stosować inną kąpiel.

    W komórce i wannie

    W pracach galwanizerskich a szczególnie podczas obróbki pojedynczych detali bardzo ważne jest ustalenie zakresu prądu przy jakim będzie pracowała w danym przypadku kąpiel. Taką klasyczną metodą do oceny kąpieli, określenia prądowego zakresu pracy jest wykonanie próby w komórce Hulla. Jednak próba w komórce Hulla wymaga umiejętności interpretacyjnych. Ponadto, porcja kąpieli jest odlewana do komórki i nie oddaje to warunków rzeczywistyc,h ale za to możemy poznać pełny zakres pracy kąpieli. W swoich pracach galwanicznych, oprócz wykorzystania komórki Hulla, stosujemy technikę testowania kąpieli bezpośrednio w wannie galwanicznej. W tym celu na specjalnym uchwycie montowany jest kawałek wyprofilowanej blaszki mosiężnej bądź stalowej, tak jak to widać na fot. 6 (zdjęcie przedstawia blaszkę mosiężną, za pomocą której była testowana kąpiel złocąca). Całość jest następnie wkładana bezpośrednio do kąpieli galwanicznej. Powierzchnia robocza takiej blaszki jest dokładnie określona, np. 1 dm sześc. Sposób ten ma dwie zasadnicze zalety: po pierwsze kształt blaszki pozwala obserwować zachowanie się nakładanych powłok na płaszczyznach pionowych, ukośnych z góry oraz z dołu, widzimy jak rozkładają się prądy w narożnikach oraz we wgłębieniach, po drugie próbę przeprowadzamy w wannie roboczej, co jednoznacznie określa nam stan i możliwości kąpieli. Natomiast ocena wyników jest prosta i szybka.

    Komentarze (1)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik