
Wpływ obecności warstewki wilgoci na podłożu na jakość powłok
Największym zagrożeniem dla jakości pokrycia malarskiego jest osadzenie filmu wodnego na powierzchni przed jej pomalowaniem, w trakcie malowania lub na świeżo nałożonej niewyschniętej powłoce. Miarą prawdopodobieństwa kondensacji wilgoci jest różnica pomiędzy temperaturą powietrza i temperaturą punktu rosy w danych warunkach ciśnienia i wilgotności. Im wyższa wilgotność powietrza, tym ta różnica, nazywana „depresją temperatury”, jest mniejsza. I tak przy wilgotności względnej powietrza na poziomie 75 proc., depresja wynosi 5 st. C; przy 85 proc. - 2,6 st. C; a przy 94 proc. - 1 st. C. Z przytoczonych danych wynika, że przy wilgotności względnej powietrza powyżej 85 proc., decyzje o malowaniu na otwartej przestrzeni należy podejmować bardzo ostrożnie, bo „zapas bezpieczeństwa” wynosi jedynie 2,6 st. C. Wystarczy wieczorne obniżenie temperatury i już na świeżym wymalowaniu może kondensować się para wodna. Podobne rozumowanie można przeprowadzić przy określonej zawartości wilgoci w powietrzu a obniżającej się jego temperaturze. Zawsze bilans wypada na niekorzyść niewyschniętej powłoki.
Różnica temperatur
podłoża i punktu rosy 30C 50C 80C 110C 140C 170C
Wilgotność na podłożu 82-86% 74-80% 54-62% 43-51% 34-42% 27-35%
Tabela 1.
Jeżeli wilgotność powietrza nie przekracza 80 proc., wówczas jako bezpieczną granicę depresji temperatury przyjmuje się 3 st. C, co oznacza, że temperatura malowanej powierzchni musi być przynajmniej o 3 st. C wyższa niż temperatura punktu rosy otaczającego powietrza. W tabeli 1 podano zależność wilgotności na podłożu od różnicy temperatur pomiędzy podłożem a punktem rosy. [6] Zakres wilgotności na podłożu, przy jednoznacznej wartości różnicy temperatur pomiędzy podłożem a punktem rosy wynika z faktu, że o obecności filmu wodnego na podłożu decyduje przede wszystkim jego skład chemiczny i stan powierzchni. Na przykład w porach, również w nierównościach powierzchni z tytułu obróbki strumieniowo-ściernej, kondensacja pary wodnej następuje przy znacznie niższych ciśnieniach niż ciśnienie nasyconej pary wodnej w danej temperaturze. Również obecność zanieczyszczeń jonowych na powierzchni znacznie zwiększa jej wilgotność dla danej różnicy temperatur podłoża i punktu rosy. Rezultatem kondensacji wilgoci na podłożu czy na świeżym wymalowaniu jest przede wszystkim osłabiona przyczepność nakładanej powłoki i jej porowatość. Przy dobowym podwyższeniu temperatury w ciągu dnia w stosunku do nocy, skondensowana wilgoć zaczyna parować, tworząc sobie „ścieżki przewodzące” przez powłokę. Mogą tworzyć się kraterki, „ukłucia igłą” bądź drobne pęcherzyki. W krańcowym przypadku powłoka może miejscowo odpadać od podłoża jak to pokazano na rys. 2. Skutki malowania na zawilgocone podłoże z całą ostrością uwidaczniają się przy temperaturach poniżej 0 st. C, kiedy skondensowana wilgoć tworzy cienką, niewidoczną okiem nieuzbrojonym, warstewkę lodu na podłożu. Nałożoną na taką warstewkę powłokę, przy podwyższeniu się temperatury można ściągnąć z całej konstrukcji, jak skórkę ze sparzonego wrzątkiem pomidora.