• Reklama
    A1 - kabe

Szukaj

    Reklama
    B1 - emptmeyer 28.05-31.12 Julian

    Aktualności i przegląd rynku

    Wydanie nr: 5(43)/2006

    Aktualności i przegląd rynku

    Kataforeza

    ponad rok temu  01.09.2006, ~ Administrator,   Czas czytania 4 minuty

    Strona 2 z 2

    – Co zdecydowało o wyborze nowej technologii?

    – Przede wszystkim względy ekologiczne oraz bezpieczeństwo pracy. Kataforeza w obu przypadkach znacznie przewyższa tradycyjną metodę. Poza tym, naszą ambicją jest podążać za nowymi trendami, unowocześniać technologię produkcji.

    – Czy rezygnują Państwo z pierwszej metody pokrywania i dlaczego?

    – Jak wspomniałem, nie mamy takiego zamiaru ze względu na to, że niektóre detale są zbyt małe, aby je mocować na zawieszkach. Produkcja masowa nie wchodziłaby więc w rachubę.

    – Czy na produkcji takich małych elementów da się zarobić?

    – Z całą pewnością jest to bardziej ekonomiczna produkcja niż dotychczasowa.

    – Kiedy zaczęliście uruchamiać inwestycję i na jakie trudności Państwo natrafiali? Kto pomagał, jakich marek Państwo używają (chemia, farby, urządzenia)?

    – Pionierzy zawsze napotykają na wiele przeszkód. Najgorzej jest „przetrzeć szlak” i rozpocząć nowe przedsięwzięcie. Później jest jak na ulicy jednokierunkowej, tylko do przodu. Na szczęście napotkaliśmy na uznanego również za granicą specjalistę, inż. Jerzego Smaczyńskiego. On to właśnie projektował i nadzorował budowę całej linii technologicznej. Współpraca z nim zaowocowała pełnym sukcesem. Można powiedzieć, że linia została wykonana metodą gospodarczą przez zespół działu mechanicznego pod kierownictwem inż. Grzegorza Cerby. Jako innowację należy uznać fakt, że rozbudowana została do możliwości równoległego lakierowania na dwa kolory przy wykorzystaniu jednego przygotowania powierzchni. Wiele trudności sprawił nam dobór właściwych komponentów, ale z dumą mogę powiedzieć, że po wielu próbach z wykorzystaniem różnych produktów udało nam się osiągnąć założony efekt. Podjęliśmy współpracę z wiodącą w tej branży firmą austriacką i jesteśmy przekonani, że jest to najlepszy wybór. Na nasze potrzeby zostały przygotowane specjalistyczne komponenty, choć i to trwało prawie pół roku.

    – Ilu pracowników Państwo zatrudniają w procesie produkcji zamków błyskawicznych?

    – Produkcja zamków to bardzo złożony proces z wykorzystaniem wielorakich urządzeń i technologii. Wydaje się to trudne do wyobrażenia, ale jest to połączenie branży włókienniczej, chemicznej, odlewniczej, mechanicznej, automatyki i elektroniki. Nie da się wyodrębnić najważniejszej, bo wszystko to musi ze sobą ściśle współpracować. W połączeniu z rodzajami zamków jakie produkujemy, tworzy to całkiem pokaźny zespół osób, który obsługuje urządzenia. Do tego dochodzi całe zaplecze mechaników, którzy odpowiadają za utrzymanie maszyn w ruchu. Chciałbym jednocześnie podkreślić, że nasze urządzenia są szczególne w tym znaczeniu, że nie ma pracowników, którzy są przygotowani do ich obsługi „ na dzień dobry”.

    – Jaka jest wydajność linii? W jakim procencie nastawiają się Państwo na klientów zewnętrznych?

    – Obecnie wykorzystujemy około 50 proc. możliwości produkcyjnych naszej linii. Jesteśmy zatem otwarci na współpracę, mając nadzieję, że sprostamy oczekiwaniom zleceniodawców. Zapraszamy zainteresowanych na www.persyl.pl.

    – Dziękuję serdecznie za rozmowę.

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...