Oczekiwana trwałość systemu powłokowego jest jednym z parametrów określanych przez producentów farb, zobligowanych do czynienia takich szacunków przez coraz bardziej wymagających użytkowników konstrukcji stalowych.
Wielkość ta jest wielkością szacunkową, a określa się ją w oparciu o wiele zmiennych, takich jak:
• wyniki badań laboratoryjnych
• znajomość chemii farby i jej własności technologiczne
• doświadczenia praktyczne z dotychczasowych zastosowań, a w tym m. in.:
• stopień przygotowania powierzchni,
• grubość powłoki
• ilość warstw
• metody aplikacji
• i inne.
Z punktu widzenia ochrony przed korozją farba jest i pozostaje półproduktem dopóki znajduje się w zamkniętym opakowaniu, a produktem, czyli powłoką staje się dopiero po nałożeniu na powierzchnię chronionego elementu.
Truizmem jest stwierdzenie, że wyniki badań laboratoryjnych (np. w komorach solnych) rzadko idą w parze z doświadczeniami praktycznymi, które dowodzą, że stopień zużycia powłoki jest wielkością zmienną w czasie jej eksploatacji i często nieprzewidywalną. Z drugiej strony jednak nie wolno nie doceniać znaczenia badań przyspieszonych, gdyż często są one jedyną podstawą do oszacowania spodziewanej trwałości powłok, wykonanych nowo opracowanymi farbami, dzięki analizom porównawczym z zachowaniem się innych powłok sprawdzonych praktycznie.Znajomość chemii farb jest czynnikiem prawie niedostępnym dla przeciętnego użytkownika. W większości przypadków nie znany jest dokładny skład chemiczny farb, pilnie strzeżony przez producentów, zwłaszcza nowych produktów, a wszelkie porównania z innymi, dotychczas stosowanymi lub podobnymi wyrobami mogą być (i na ogół są) bardzo złudne. Nie pozostaje więc nic innego, jak zaufać producentowi co do szacowanej trwałości powłoki. Można oczywiście zażądać gwarancji na powłokę, ale wówczas zawsze okazuje się, że okres gwarancyjny jest krótszy niż jej szacunkowa trwałość. Gwarancja jest bowiem terminem prawnym, a trwałość – technicznym.
Doświadczenia praktyczne, jak już wyżej wspomniano, potrafią być bardzo złudne, gdyż nie istnieje identyczność warunków tak aplikacyjnych, jak i eksploatacyjnych. Ponadto wiele farb, sprawdzonych w wieloletniej eksploatacji, musiało wypaść z asortymentu produkcyjnego czołowych producentów z powodu zaostrzenia przepisów dotyczących ochrony zdrowia i środowiska naturalnego (np.: farby zawierające minię czy chromiany). Inne, których własności eksploatacyjne także udokumentowane są na przestrzeni wielu lat, w wyniku rozwoju technologicznego przeszły wiele modyfikacji, pozostając dziś jedynie z nazwy tymi samymi wyrobami sprzed laty.
Komentarze (0)