używam pędzla o szerokości około 70 mmi roztwór oleju nalewam do plastikowego wiaderka o pojemności litra (opakowanie po środkach spożywczych), w którego pokrywie robię nacięcie na krzyż aby się w nim zmieścił trzonek pędzla,
pierwszą warstwę roztworu nakładam bardzo grubo dopuszczając do powstawania zacieków, ewentualnie kładę następną warstwę w miarę równo rozcierając pędzlem i równomiernie rozmazuję większe zacieki,
po kilku dniach nakładam kolejną warstwę lecz po skończonej robocie rozcieram szmatą żeby uzyskać w miarę równą powierzchnię i nie zostawić zacieków,
po tygodniu nakładam jeszcze jedną warstwę i staram się nie zostawić żadnej nierówności aby powierzchnia była równomiernie nasyconą,
w kilkunastodniowych odstępach czasu kładę więcej warstw, biorę pod uwagę temperaturę otoczenia bowiem w cieple olej jest szybciej wchłaniany i wówczas nakładam cześciej, jednak na wyschnięcie czekam najmniej tydzień,
gdy zauważę że drewno już nie wchłania oleju starannie wcieram tylko tyle aby uzyskać jak najbardziej jednolitą powierzchnię,pozostały olej zlewam do plastikowego pojemnika oraz czyszczę pędzel lub zostawiam zanurzony w oleju i zatykam nieszczelności naczynia,
czekam co najmniej 2-3 miesiące na wyschnięcie drewna impregnowanego olejem zanim rozpocznę lakierowanie.
Jeżeli nie zabezpieczymy szmaty nasyconej olejem lnianym, na pewno się sama zapali i może wywołać pożar!
Po każdym użyciu szmat rozkładam je równo aby mogły wyschnąć albo ciasno zwijam do torebki plastikowej i wyrzucam do śmieci. Zawsze liczę szmaty i sprawdzam czy nie zapomniałem sprzątnąć choć jednej używanej do wycierania oleju lnianego. Temperatura samozapłonu oleju lnianego wynosi 64°C.
Trudno przewidzieć jak roztwór oleju lnianego z terpentyną może reagować z różnymi klejami i zapewne trzeba zrobić próbę. Wiele razy nakładałem olej na drewno klejone żywicą epoksydową (West System, 105 oraz 205) która wysychała co najmniej tydzień i nie zauważyłem ujemnych skutków. Porowate wypełnienia klejem poliuretanowym mogą się osłabić lecz tam gdzie ów klej jest mocno dociśnięty nie powinno być problemów.
Roztwór oleju z terpentyną bywa również używany do konserwacji mebli lub drewna we wnętrzach skandynawskich mieszkań. Podłoga w biurze u mojej żony była impregnowana olejem wiele lat temu. Raz na miesiąc przemywa się ją wilgotną szmatą i raz na rok nakłada kolejną cienką warstwę roztworu oleju. Podłoga wygląda zawsze świeżo, nawet zimą gdy chodzą po niej w zabłoconych butach, bowiem wilgotną szmatą z odrobiną szarego mydła łatwo usunąć brud i wszelkie plamy.
Komentarze (6)