W firmie CNH Polska Sp. z o. o. z Płocka dużą uwagę poświęca się powłokom wykonywanym na produktach New Holland i Case, które dzięki wieloletniemu doświadczeniu ludzi zajmujących się tym procesem oraz bardzo dobrej współpracy przedstawicieli techniczno-handlowych z takich firm jak Chemetall Polska, Wagner, DuPont, firma Mankiewicz pozwoliły zoptymalizować wszystkie procesy technologiczne w taki sposób, że bardzo wysokie wymagania stawiane produktom pracującym w tak ekstremalnych warunkach, jak prace polowe są tu zachowane.
Istotną zaletą maszyn rolniczych jest ich niezawodność, wydajność, komfort pracy, lecz jedną z najważniejszych jest odporność korozyjna, a co za tym idzie - estetyczny wygląd po wielu latach eksploatacji, co pozwala na łatwiejszą sprzedaż tego typu produktów na rynku wtórnym i pozwala na łatwiejsze uzyskiwanie kredytów czy leasingu.
W płockim CNH w tym zakresie funkcjonują dwie linie do chemicznego przygotowania powierzchni: myjki tunelowe (w jednej - fosforanowanie cynkowe, w drugiej - fosforanowanie żelazowe z pasywacją).Niewątpliwie przejawem bardzo dobrej współpracy było tu pierwsze w Polsce przygotowanie powierzchni pod malowanie systemem Monolayer z niemieckiej firmy Mankiewicz, a doświadczenie i zaangażowanie doradców z Chemetall spowodowało, iż proces ten przebiega zgodnie z wszystkimi założeniami. Wdrożenie przez Chemetall swojej technologii spowodowało, iż zgodnie z zaleceniami prowadzona jest stała kontrola parametrów kąpieli chemicznej, ale także dysz w myjce, jak również bardzo szczegółowa kontrola detali przychodzących do mycia, jak i po przejściu przez myjkę. Ta szczególna dbałość o ten etap całego procesu malowania procentuje potem wysoką jakością powłoki, o czym niejednokrotnie pisaliśmy na łamach "Lakiernictwa Przemysłowego".
Oddzielnym etapem tego procesu jest kataforeza DuPont i dwukrotne malowanie detali na aplikacjach Wagnera. Dobra współpraca i wymiana doświadczeń, skracają czas rozwiązywania problemów, które występują podczas tych procesów. Nie muszą więc być rozwiązywane metodą prób i błędów, lecz kontaktami z ludźmi o bogatej wiedzy merytorycznej lub praktycznej. W CNH wiedzę tą zdobywano zarówno podczas wizyt w Belgii, Austrii czy Niemczech, ale także podczas kontaktów z polskimi przedstawicielami związanymi z branżą lakierowania przemysłowego. Było nam niezmiernie miło usłyszeć, że podczas dokonywania inwestycji przydatną formą dotarcia do informacji oraz kontaktów było ich odnalezienie na łamach "Lakiernictwa Przemysłowego".
Komentarze (0)