Roboty, IoT, wirtualne systemy symulacyjne i sterowanie za pomocą sztucznej inteligencji – tegoroczne targi przemysłowe MSV w Brnie (Czechy) potwierdziły masowe pojawienie się technologii cyfrowej w praktyce przemysłowej. Wszystkie zadaszone tereny wystawowe zostały wyprzedane, a całe Brno gościło jedne z największych targów w Europie Środkowej. Eksponaty 1662 wystawców z 30 krajów (w tym także z Polski) obejrzało ponad 81 tysięcy odwiedzających w ciągu pięciu dni. Firmy były zadowolone zarówno z liczby, jak i jakości odwiedzających oraz ich zainteresowania wystawionymi produktami.
Atrakcyjność rynku czeskiego potwierdził wyjątkowo wysoki udział zagranicznych firm i ekspertów. Z zagranicy przybyło 829 firm, co stanowi połowę wszystkich wystawców, przy czym najwyższą reprezentację mieli Niemcy, Słowacja, Chiny, Włochy i Austria. W dużej mierze kraje z dalekiego wschodu, takie jak Chiny, Indie i Tajwan, były reprezentowane przez wystawy zbiorowe. Japońskie i południowokoreańskie firmy wystawiały się poprzez swoje europejskie biura. Targi odwiedziło wiele zagranicznych delegacji i misji handlowych z Indii, Afryki Południowej, Rosji, Białorusi, Ukrainy, Słowacji, Macedonii Północnej i Bawarii.
Już w ubiegłym roku 60. MSV przyniosło rekordową liczbę 79 wydarzeń towarzyszących, a w tym roku udało się podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej. W ciągu pięciu dni odbyło się 91 spotkań – konferencji, warsztatów, seminariów i dyskusji panelowych – w sumie 206 godzin, czyli prawie pięć razy więcej niż łączne godziny otwarcia targów. MSV potwierdziło zatem swoją rolę jako kluczowej platformy do dyskusji na temat promowania innowacji i nawiązywania kontaktów biznesowych między czeskimi i zagranicznymi przedsiębiorcami. Poruszono gorące tematy, takie jak druk 3D, digitalizacja branży i gospodarka o obiegu zamkniętym. Jedna hala była w całości poświęcona technologiom obróbki powierzchniowej i lakierowania przemysłowego.
Komentarze (0)