Fot. 1. Świecznik.
Piaskowanie i chromianowanie
Wracając do świecznika należy dodać, że odlew żeliwny po wyciągnięciu z formy i wykonaniu wstępnej obróbki mechanicznej został poddany piaskowaniu. Dzięki temu uzyskano charakterystyczną matową, podobną do satyny, fakturę powierzchni. Normalnie odlewy żeliwne wykonane w formach piaskowych mają szorstką powierzchnię przypominającą piaskowanie, tym niemniej po ogradowaniu korzystnie jest odlew dodatkowo wypiaskować. Po zakończeniu procesu miedziowania należy zabezpieczyć miedzianą powierzchnię detalu przed dalszym utlenianiem się. W tym celu można pokryć całość lakierem bezbarwnym, ale lepiej się chyba prezentuje miedź, która jest zabezpieczona poprzez pochromianowanie powierzchni. W procesie chromianowania na powierzchni miedzi wytwarza się cieniutka warstewka chromianów, która doskonale zabezpiecza miedź przed dalszym utlenianiem się. Warstewki chromianowe należą do powłok konwersyjnych, które są nakładane drogą chemiczną, czyli poprzez zwykłe zanurzenie detalu w roztworze do chromianowania. Po kilkunastu, tudzież kilkudziesięciu sekundach (zależy od rodzaju roztworu) proces jest zakończony. Wypłukać, wysuszyć i detal gotowy. Ilość roztworów do chromianowania jest bardzo duża, bez problemu znajdziemy skład np. w „Poradniku Galwanotechnika” lub w literaturze stricte poświęconej powłokom konwersyjnym. Najprostszym składem kąpieli do chromianowania miedzi jest dwuchromian sodu Na2Cr2O7 30g/l oraz kwas siarkowy 50g/l. Kąpiel pracuje w temperaturze pokojowej, czas zanurzenia detalu 10-30 s. Ważne jest by po zakończeniu chromianowania starannie wypłukać resztki roztworu.
Fot. 2. Bucik. Nanoszenie warstwy lakieru srebrnego.Galwanizowany bucik
Innym ciekawym bibelotem, który stojąc na meblu jest niewątpliwie jego ozdobą, to galwanizowany bucik dziecka. Mam tu na myśli bucik dziecięcy, ale pokryty warstwą miedzi (fot. 2). Jest to prawdziwy bucik skórzany noszony przez dziecko. Cały proces obróbki wyglądał następująco:
- pierwszym krokiem jest uszczelnienie powierzchni. Do tego celu doskonale nadaje się lakier nitrocelulozowy – capon. Najlepiej pierwsze malowanie wykonać rozcieńczonym caponem 1:1 a dopiero drugie lakierem o normalnym (handlowym) stężeniu. Tak przygotowana powierzchnia nadaje się do dalszego procesu. I niezależnie jaką technikę zastosujemy do dalszej obróbki, nie będziemy mieli strat będących efektem wchłaniania skóry. Dobrze jest wyłożyć bucik od środka wypełnieniem, tak by podczas procesu lakierowania caponem nie uległ on zdeformowaniu. Czasami trzeba się wspomóc klejem, np. cyjanopanowym, by przykleić język.
Komentarze (0)